www.lighting-gallery.pl

Akumulator na długo wystarcza?

Ile ma trybów sterownik z tej latarki i jak latarka sygnalizuje wyładowane ogniwo? Na oko ile to może mieć lumenów i ile kosztowała.

Sterownik ma 7 trybów z czego 6 to kolejne stopnie mocy świecenia, a ostatni to test naładowania ( 6 mignięć to w pełni naładowany akumulator, a 3 migniecia to rozładowany). W miarę rozładowywania się aku. latarka przełącza się w niższy tryb po uprzednim kilkukrotnym mignieciu i tak aż do najmniejszej mocy świecenia. Dioda podobno ma coś w granicach 1000lm na pełnej mocy jeśli ta dioda jest rzeczywiście tą prawdziwą CREE ( XM-L T6 3B) . Barwa ok. 5000K i oddawanie barw całkiem dobre. Latarka z alledrogo za stówke jako używka. A na ile wystarcza akumulator to nie wiem bo nie sprawdzałem.

matit1: Jeśli barwa światła diody w tej latarce podoba Ci się (np. nie ma jakiegoś przebarwienia) to na 99% jest to dioda CREE. Sądząc po zdjęciach rozebranej i złożonej latarki (posiada odbłyśnik zamiast soczewki) zapewne świeci punktowo (kropka) i dalekosiężnie. Z racji na źródło zasilania latarki prawdopodobnie sterownik jest skonfigurowany na np. 1/3 nominalnej mocy diody, co i tak jest to niezły wynik. Jak na moje to dioda przy maksymalnym trybie mocy latarki powinna świecić jak 40 watowa zwykła żarówka (300-400 lm, ok. 3W mocy na diodzie). Dla pewności jeśli masz amperomierz (multimetr) to zmierz prąd jaki pobiera ten układ na w pełni naładowanym akumulatorze. Miernik podłącz w miejscu zakrętki akumulatora. Moc układu to będzie: zmierzony prąd x 3.7V. Pozdrawiam.

wisla3mmx napisał(a): Dla pewności jeśli masz amperomierz (multimetr) to zmierz prąd jaki pobiera ten układ na w pełni naładowanym akumulatorze.

Wyszło tak, że przy napięciu akumulatora 4,02V prąd pobierany z niego wynosi 2,6A dla pełnej mocy czyli odejmując jakieś tam minimalne straty to jednak sterownik oszczędza trochę diodę i nie daje chyba na nią tych ok. 3A. Ale i tak w sumie całkiem dobry ma zasięg

Pokaże swoją latarkę. Active Jet na 4 diody. Trzy ustawienia święcenia. Podobno wodoodporna ale nie próbowałem. Zasilana trzema cienkimi paluszkami. Ogólnie dobrze wykonana nie mam zastrzeżeń co do niej. Świeci też naprawdę dobrze.

W tych konstrukcjach strumień świetlny zależy niestety od napięcia baterii, co jest wadą.

Są też podobne latarki dostępne w znanych sklepach w obudowach gumowo-plastikowych, miałem taką, ale niestety ze złości ją zniszczyłem.

szkoda że nie ma ta latarka sterownika wtedy można by było ja zasilić z 1 ogniwa 18650. Ja cały czas się zastanawiam czy nie kupić do swojej latarki ogniwa 14500, ciekawe jaki byłby wzrost strumienia świetlnego?

galad napisał(a):szkoda że nie ma ta latarka sterownika wtedy można by było ja zasilić z 1 ogniwa 18650. Ja cały czas się zastanawiam czy nie kupić do swojej latarki ogniwa 14500, ciekawe jaki byłby wzrost strumienia świetlnego?

moja ma takie i dość długo świeci na nich latarka

8800 mAh jak to ma 1/10 z tego to bardzo dobrze, kup sobie porządne Panasonic np. NCR18650GA 3500mAh to zobaczysz ile poświeci, to są realnie największej pojemności aku na rynku, nawet aku wyciągnięte ze starych ale jeszcze dobrych baterii laptopowych będą lepsze.