www.lighting-gallery.pl

Trzeba też pamiętać, że rastry to badziew nie mający racji bytu z obojętnie jakim źródłem.

A to zależy jaki raster. Mądrze zastosowane robią dobra robotę.

Ja myślę, że niestety globalny wniosek jest taki - że teraz świetlówki nie mają już racji bytu. Produkuje się je już głównie na wymiany źródeł. Praktycznie żadne nowe instalacje nie są oświetlane świetlówkami. Gdzieniegdzie pojawiają się MH, ale w zdecydowanej większości są to LEDy.

Faktem jest, że przykładowo obecnie przy modernizacji infrastruktury kolejowej wszędzie się stosuje LEDy. PKP IC w oświetleniu wewnętrznym nowego i modernizowanego taboru nakazuje stosowanie LEDów (w większości taboru są dedykowane oprawy LED, lecz Cegielski w modernach stosuje rury LED). Z drugiej strony niedawno do przewoźników autobusowych w Trójmieście dotarły fabrycznie nowe autobusy z oświetleniem wnętrza zrealizowanym za pomocą świetlówek więc wciąż zdarzają się wyjątki.

Moim zdaniem jedyną wadą w porównaniu do klasycznych świetlówek jest brak możliwości regulacji strumienia świetlnego, dotyczy to niemal wszystkich tego typu źródeł z zasilaczami impulsowymi.

trojmiejski napisał(a):O zaletach LEDów można też przekonać się w prosty sposób, sugeruję odpalić zwykłą świetlówkę na mrozie lub chłodni i potem dla porównania wkręcić LEDa.

Dobre rozwiązanie do oprawy otwartej w oświetleniu zewnętrznym lub nieogrzewanym garażu.

Pierwszej lepszej rury LED to faktycznie nie można ściemnić. Jednakże nie widzę problemu w produkcji rury LED która możliwość ściemniania by uwzględniała. Są LEDy na trzonek E14 i E27 które współpracują z klasycznym ściemniaczem triakowym, teoretycznie można by taką rurę zrobić choć mam wątpliwości czy byłoby to uzasadnione ekonomicznie (w istniejących instalacjach świetlówkowych nie ma ściemniaczy triakowych, a wątpliwa jest opłacalność instalacji nowych ściemniaczy, mimo, że nie jest to szczególnie drogi osprzęt). Za to większy sens by miały rury z regulacją 0-10V przeznaczone do instalacji które są pod tym kątem zaprojektowane. Większość rur LED korzysta elektrycznie tylko z jednego trzonka do którego podpina się L i N, drugi trzonek jedynie mechanicznie trzyma rurę. W rurze do instalacji 0-10V można by zrobić tak, że do jednego trzonka doprowadzone byłoby L i N, a do drugiego + i - obwodu regulacyjnego który wcześniej był podpięty do elektronicznego statecznika.
Jest jeszcze prostszy sposób regulacji który nie wymaga żadnych ściemniaczy. Można zrobić rurę przeznaczoną do podpięcia do dwóch odrębnych obwodów. Wtedy L i N podpięte do jednego trzonka by zasilało jedną połowę diod, a L i N podpięte do drugiego trzonka by zasilało drugą połowę. Choć jest to szczególny przypadek i dokładne detale podłączenia elektrycznego mogą się różnić, to de facto idea rury LED ze sterowaniem 50/50 została już zrealizowana. Wspomniane modernizacje wagonów kolejowych z Cegielskiego właśnie mają takie regulowane rury:

KaszeL napisał(a):Ja myślę, że niestety globalny wniosek jest taki - że teraz świetlówki nie mają już racji bytu. Produkuje się je już głównie na wymiany źródeł. Praktycznie żadne nowe instalacje nie są oświetlane świetlówkami. Gdzieniegdzie pojawiają się MH, ale w zdecydowanej większości są to LEDy.

Ja znam instalacje które powstały jeszcze w tym roku na oprawach hermetycznych ze świetlówkami tradycyjnymi Zależy od zasobności portfela inwestora i nie tylko. Jeśli pojawia się nowe oświetlenie Led jest to zazwyczaj cała oprawa w technologii Ledowej, a nie jakieś tuby.
W oprawach hermetycznych lepiej spisują się świetlówki. Czemu? A to dlatego że światło jest też rozpraszane na boki, a nie jak w tubach tylko mocne światło w dół! Trzeba też pamiętać że nie wszędzie oprawy są montowane na suficie! Zdarza się montaż na ścianach!
Najlepiej to wycofajmy wszystkie przestarzałe źródła światła łącznie ze świetlówkami, mh, sodą itd. bo nie mają już racji bytu skoro wszędzie tylko ledy się już liczą to niech produkują już tylko ledy.

Pewnie w swoim czasie wyręczy nas jakaś "jaśnie oświecona" brukselska instytucja, jak z żarówkami...

A na poważnie: każde źródło ma swoje zalety. Ja w zeszłym roku założyłem instalację na 36W T8 w hermetykach na dławikach magnetycznych i nie narzekam. Ale to co ma sens w pomieszczeniach gospodarczych, może nie mieć sensu gdzie indziej. Nawet u mnie w różnych miejscach różnie dobrze się sprawdzają. Tam gdzie się tylko przechodzi na przykład myślę teraz nad czymś z LED, bo na zimnie świetlówka potrzebuje naprawdę sporo czasu by się rozgrzać...

Ale jeżeli to prawdopodobnie dam oprawę LED, a nie retrofit świetlówki T8.

Profanacja do kwadratu