Oświetlenie pojazdów kolejowych

Oświetlenie we wszelkiego typu pojazdach takich jak: samochody, autobusy, ciężarówki

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez slaweklampy » 11 lutego 2017, 12:08

Wymiana oświetlenia na LED byłaby zbyt kosztowna. W przetwornicach wirowych zużyciu ulegają komutatory, szczotki i pierścienie ślizgowe, więc nic dziwnego że oprócz EZT wymieniane są też w modernizowanych elektrowozach.
Spieszmy się zbierać stare lampy i radia, tak szybko odchodzą.
Avatar użytkownika
slaweklampy
 
Posty: 6044
Zdjęcia: 1766
Dołączył(a): 2 września 2009, 06:43
Lokalizacja: Pęplin

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez trojmiejski » 11 lutego 2017, 12:25

No właśnie niedawno wróciła z ZNTK Mińsk Mazowiecki jednostka która w ramach rewizji otrzymała oświetlenie LED zasilane z 24V (z wielonapięciowej statycznej przetwornicy głównej 3000V DC->110V DC; 24V DC; 3x400V 50Hz AC, teoretycznie ta przetwornica powinna zapewnić zasilanie buforowe 24V, lecz w praktyce zaobserwowałem, że przy chwilowym zaniku zasilania oświetlenie całkowicie zgasło):
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 10944
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez slaweklampy » 11 lutego 2017, 12:40

trojmiejski napisał(a):No właśnie niedawno wróciła z ZNTK Mińsk Mazowiecki jednostka która w ramach rewizji otrzymała oświetlenie LED zasilane z 24V


No tak, zastosowano oprawy autobusowe lub dla tramwajów.

trojmiejski napisał(a):teoretycznie ta przetwornica powinna zapewnić zasilanie buforowe 24V, lecz w praktyce zaobserwowałem, że przy chwilowym zaniku zasilania oświetlenie całkowicie zgasło):


Prawdopodobnie nie zamontowano dodatkowych akumulatorów. :lol:
Ostatnio edytowano 12 lutego 2017, 09:05 przez slaweklampy, łącznie edytowano 1 raz
Spieszmy się zbierać stare lampy i radia, tak szybko odchodzą.
Avatar użytkownika
slaweklampy
 
Posty: 6044
Zdjęcia: 1766
Dołączył(a): 2 września 2009, 06:43
Lokalizacja: Pęplin

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez trojmiejski » 11 lutego 2017, 13:16

Akumulatory są typowo dla EN57 110V, a osobnego zestawu akumulatorów 24V nie ma. Co ciekawe w trakcie przetargu na tę rewizję, jeden z zainteresowanych tym przetargiem zakładów zadał pytanie czy SKM zgodziłaby się na zmianę zapisu "oświetlenie główne i awaryjne 24V w technologii LED" na "oświetlenie główne 24V i oświetlenie awaryjne 110V". SKM odpowiedziała, że się nie zgadza na taką zmianę.
To też pokazuje jak przepisy są archaiczne i niedostosowane do rzeczywistości. Wymaga się, żeby świetlówki były zdublowane oświetleniem awaryjnym żarowym (lub obecnie też diodowym, tak jest w EN57AP i SA137 z partii dla Przewozów Regionalnych), nawet jeśli żarówki i świetlówki są zasilane tym samym napięciem i każda świetlówka ma indywidualny przekształtnik. W klasycznych EN57 to ma sens, pada przetwornica oświetleniowa to pada całe oświetlenie świetlówkowe (nie licząc współczesnych przeróbek z nowymi oprawami w kanarówie, do których właśnie EN57-1052 się zalicza). W wagonach zaś zarówno świetlówki i żarówki są na 24V, jak padną baterie przy zbyt długim postoju to nie będzie świecić żadne oświetlenie. Każda świetlówka ma indywidualny przekształtnik, jak padnie jeden, to nie będzie świecić jedna świetlówka, reszta będzie świeciła. Jak padnie jeden obwód w newralgicznym miejscu, to wystarczyłoby, żeby było kilka obwodów świetlówkowych, nie musi być dublowanie żarówkami tylko dlatego, że przepisy tak wymagają. Nawet jeśli już by miało być oświetlenie awaryjne o małej mocy, żeby jak najdłużej świeciło na bateriach póki te się nie rozładują całkowicie, to lepszą opcją byłyby T5 8W niż żarówki o tej mocy. Zresztą nawet w fińskich wagonach tak zrobili z oświetleniem awaryjnym T5:
http://www.lighting-gallery.net/gallery ... &pid=52827

Tymczasem jakoś magicznie LEDy nie potrzebują dublowania i są potem sytuacje jak z EN57-969, przy braku zasilania nic nie świeci. Innym przypadkiem są Pesy SA136 i SA133 zamówione do obsługi linii PKM, większość oświetlenia jest świetlówkowa i świetlówki są zdublowane żarówkami, jednakże w WC oświetlenie jest 100% LED i jak zamiast oświetlenia głównego zostaje załączone oświetlenie awaryjne, to w przedziale pasażerskim świecą się żarówki, a w WC nic, LEDy oświetlenia głównego w WC nie są niczym zdublowane. Na szczęście w WC część LEDów jest zasilana niezależnie od głównego oświetlenia, załączane są po przekręceniu zamka drzwi do WC w pozycję zamkniętą, zapalają się zawsze, za dnia, w nocy, także gdy oświetlenie główne padnie, więc tylko dzięki temu nie ma całkowitych ciemności. Niepokojącym faktem jest jednak to, że w takich nowoczesnych SZT padnięcia oświetlenia zdarzają się nienormalnie często, nawet jak miałem okazję jechać niedawno SA136-015 to w trakcie ruszania raz wywaliło bezpiecznik i świetlówki zgasły, po chwili oświetlenie zostało przywrócone:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 10944
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez MRP200 » 11 lutego 2017, 23:30

slaweklampy napisał(a):Prawdopodobnie nie zamontowano akumulatorów. :lol:

Żadnego pojazdu trakcyjnego bez sprawnych i posiadających zapasu "prądu" akumulatorów nie uruchomisz. Nawet mój obecnie posiadany samochód już teraz potrzebuje solidnego akumulatora. To, że twój motorower Komar nie potrzebuje żadnego akumulatora do uruchowmienia, to jeszcze nie powód, żeby na forum wypisywać takie głupoty i przy tym podśmiechiwać się emotikonem.

trojmiejski napisał(a): Niepokojącym faktem jest jednak to, że w takich nowoczesnych SZT padnięcia oświetlenia zdarzają się nienormalnie często, nawet jak miałem okazję jechać niedawno SA136-015 to w trakcie ruszania raz wywaliło bezpiecznik i świetlówki zgasły, po chwili oświetlenie zostało przywrócone:

Coś kiepskie macie te składy na sławetnej trasie PKM, która nota bene miała być elektryfikowana. Ja regularnie dojeżdżam do pracy szynobusami SA-132. Od 2012 roku ile było w nich awarii oświetlenia :?: . Zero.
Owszem zdarzały się inne awarie głównie związane z układem sterowania jazdy - hamowania, a czasami (szczególnie latem) podczas jazdy zgasł jeden z silników jednostki. Na szczęście skrzynie biegów w tych jednostkach są samosmarowne, więc jazda luzem niczym im nie grozi. W szynobusach serii Link zdarzają się czasami "zawiechy" w postaci braku odluźniania hamulców. Wtedy maszynista gasi silniki i wyłącza zasilanie całego pociągu na około 7 minut. Wielokrotnie to pomagało i po obowiązkowej próbie hamulców po jakiś 10 minutach ruszaliśmy dalej w trasę do celu.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4281
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez trojmiejski » 12 lutego 2017, 01:01

Faktem jest, że nie raz kursy musiały być odwoływane z powodu awarii taboru, te SZT mają trudne warunki pracy, codziennie muszą kilka razy podjeżdżać pod strome podjazdy. Ilość jest na styk, w przypadki awarii nie ma rezerwy. Co do elektryfikacji to w tym tygodniu ogłoszono przetarg na opracowanie studium wykonalności w sprawie elektryfikacji.

Po raz pierwszy spotkałem się z jedynie częściowo załączonym oświetleniem w modernie EN57AKM SKMki, dotychczas zawsze widziałem te jednostki z kompletem oświetlenia załączonym. Przypuszczam, że częściowe załączenie było celowe w tym przypadku:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 10944
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez trojmiejski » 15 lutego 2017, 21:14

Kolejna patologia w EN57 czyli przebicie na masę obudowy oprawy świetlówkowej objawiające się lekkim żarzeniem żarówek oświetlenia awaryjnego, mimo, że to oświetlenie jest wyłączone:
Obrazek

Obrazek

Druga żarówka w tej oprawie tak samo:
Obrazek
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 10944
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez MRP200 » 15 lutego 2017, 21:38

To mi nie wygląda na przebicie. Obwody zasilane ze 110 V DC należy założyć, że mają jeden z biegunów (prawdopodobnie ujemny) połączony z masą pojazdu. Za to obwody 220 V 500 Hz mają obydwa bieguny izolowane od masy pojazdu. Poza tym w obwodach niskiego napięcia przebicie = pełne zwarcie. Zresztą w swojej karierze jeszcze nigdy nie spotkałem się z typowym przebiciem elektrycznym izolacji w obwodach nn. Najczęściej to był wbity gwóźdź albo wkręt, albo przewód przygnieciony metalowym elementem. Prędzej to mają coś tam pochrzanione w samej instalacji w obwodach 110 V DC, w efekcie czego, prąd jakiejś lampki kontrolnej albo np. cewki stycznika nie zamyka się prosto do masy, ale przez żarówki obwodu oświetlenia awaryjnego do masy.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4281
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez trojmiejski » 15 lutego 2017, 21:40

Dziwne w tym wszystkim jest też to, że tylko w tej oprawie żarówki świeciły, nie dotyczyło to innych opraw.
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 10944
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Oświetlenie pojazdów kolejowych

Postprzez slaweklampy » 16 lutego 2017, 16:47

ED160-018 Stadler Flirt.

Obrazek

W pojeździe zainstalowana została kamera rejestratora trasy.

Obrazek
Spieszmy się zbierać stare lampy i radia, tak szybko odchodzą.
Avatar użytkownika
slaweklampy
 
Posty: 6044
Zdjęcia: 1766
Dołączył(a): 2 września 2009, 06:43
Lokalizacja: Pęplin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oświetlenie w motoryzacji

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości