Strona 1 z 13

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 12:40
przez Whites86
jacekk napisał(a):Latarnie na autostradzie to jakiś kretynizm. Co innego zjazdy, czy jakieś miejsca włączania się do ruchu. Niemcy, Duńczycy a i nawet u nas na prostych odcinkach nie ma latarni. I dobrze, szlag człowieka może trafić kiedy przez X godzin co chwila się błyska jakaś latarnia. Na takich odcinkach w nocy jadę z opuszczoną zasłonką przeciwsłoneczną..

No i z tego co zauważyłem to niektórzy kierowcy mają jakiś problem kiedy droga jest dobrze oświetlona zapominają włączyć światła. Dopiero kiedy taki wyjedzie w ciemne miejsce nagle się orientuje że "oczka" ma wyłączone.

ja tego nie potrafie zrozumieć jak można jechać bez świateł :D przecież jak niewłącze świateł to cały pulpit w srodku mam ciemny, zadnego podświetlenia niema czy to zegary czy cokolwiek innego :mrgreen: od razu widać ze jade bez świateł

w dzień to ok, w dzień niewidac podświetlenia, ale w nocy ? :roll:
a dość często zdaża mi się widzieć kogoś totalnie bez świateł :roll:

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 12:41
przez Lampka
Może dlatego, że w starych autach pulpit niekoniecznie był podświetlany, albo ktoś nie przywykł, żeby tam patrzeć :mrgreen:

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 12:42
przez Beton
Whites86 napisał(a):przecież jak niewłącze świateł to cały pulpit w srodku mam ciemny


Nie wiem, jak w nowych autach, ale w polonezie caro od pewnego momentu (modernizacja w 1993) wprowadzili taką innowację polegającą na włączaniu podświetlenia liczników, panelu środkowego po przekręceniu kluczyka ;). I tam mi się zdarzało nie włączyć świateł.

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 12:47
przez Whites86
Beton napisał(a):
Whites86 napisał(a):przecież jak niewłącze świateł to cały pulpit w srodku mam ciemny


Nie wiem, jak w nowych autach, ale w polonezie caro od pewnego momentu (modernizacja w 1993) wprowadzili taką innowację polegającą na włączaniu podświetlenia liczników, panelu środkowego po przekręceniu kluczyka ;). I tam mi się zdarzało nie włączyć świateł.

ja polonezem jeździłem sporadycznie i tylko w dzień, więc niestety nie zwracałem na to uwagi, ale w każdym samochodzie jaki miałem okazje użytkować , ople , skody fiaty, VW, fordy, mercedesy (osob i ciężarowe), Peugeoty, audi a nawet gazela, star i man każde z nich miało załączane podświetlenie zegarów jedynie przy włączeniu świateł ;) , ale możliwe że są jakieś wyjątki od reguły

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 14:03
przez jacekk
Zegary tak. Ale deska, pokrętła, przełączniki świecą się po włączeniu zapłonu. Zresztą jak ktoś jeździ z jasnością ustawioną na 30% jak ja to można nie zauważyć na jasnej drodze że się nie świeci. Sam kilka razy tak wystartowałem z parkingu, dopiero jak się trafiła dziura w latarniach to się zorientowałem że jakoś ciemnawa droga się zrobiła ;)

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 15:23
przez Whites86
jacekk napisał(a):Zegary tak. Ale deska, pokrętła, przełączniki świecą się po włączeniu zapłonu. Zresztą jak ktoś jeździ z jasnością ustawioną na 30% jak ja to można nie zauważyć na jasnej drodze że się nie świeci. Sam kilka razy tak wystartowałem z parkingu, dopiero jak się trafiła dziura w latarniach to się zorientowałem że jakoś ciemnawa droga się zrobiła ;)

u mnie w samochodzie nie zaświeci się nic po przełączeniu zapłonu, a same zegary zabudowane w desce są tak głęboko że nawet na jasno oświetlonej ulicy nie widać ich wcale, po prostu jedna wielka czerń w desce ;) żaden przycisk mi się nie swieci ,
nieco inna sytuacja jest w Manie, tam częściowo podświetlone jest pare przycisków i wskaźników, ale cała reszta jak podświetlenie skali predkosciomierza i obrotomierza już nie ;) więc tez automatycznie widać że światła nie są włączone

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 18:57
przez famabud
nawet u nas na prostych odcinkach nie ma latarni

No niestety ale u nas można spotkać takie przypadki, jeżeli chodzi o nasz region to przykładem jest S12/S17 między Lublinem a Piaskami. Około 5km nie ma oświetlenia :roll:

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 12 stycznia 2015, 21:40
przez Elektroservice
W obu moich samochodach po włączeniu zapłonu nic się nie podświetla, no jedynie w Passacie świeci się podświetlenie przycisku włączania świateł a to pewnie po to aby w ciemności go łatwo odnaleźć gdy już się włączy zapłon. Natomiast w samochodzie mojego ojca, tzn Audi A6 C5 z 1999r po włączeniu zapłonu wszystko się podświetla włącznie z zegarami :mrgreen:

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 14 stycznia 2015, 18:22
przez Whites86
Elektroservice napisał(a):W obu moich samochodach po włączeniu zapłonu nic się nie podświetla, no jedynie w Passacie świeci się podświetlenie przycisku włączania świateł a to pewnie po to aby w ciemności go łatwo odnaleźć gdy już się włączy zapłon. Natomiast w samochodzie mojego ojca, tzn Audi A6 C5 z 1999r po włączeniu zapłonu wszystko się podświetla włącznie z zegarami :mrgreen:

no to ja pokaże co jest w moim Manie ;)
to jest jedyny samochod w którym pali się "aż tyle" po zapłonie ;) ale i w tym przypadku nie da się popostu jechać w nocy bez świateł ;)
Obrazek
Obrazek



ale ok koniec offtopa :P trzeba będzie gdzies to wydzielić :P

Re: Niskoprężne lampy sodowe czyli SOXy

PostNapisane: 14 stycznia 2015, 20:06
przez lumix26
Whites zrób nowy wątek :) ;) :D
a co powiesz na to w moim drugim samochodzie gdzie po przekręceniu świeci tak bez świateł
Obrazek