www.lighting-gallery.pl

andrzejlisek napisał(a):Słyszałem, że karbid ma zapach podobny do chloru, w każdym razie jak karbid jest na wierzchu, to po chwili (przy szczelnie zamkniętych drzwiach i oknach) smród będzie w całym pokoju. Czy to jest prawda?

Tak to prawda, karbid musi być przechowywany w szczelnych pojemnikach, inaczej szybko ulega reakcji z wilgocią zawartą w powietrzu wydzielając acetylen, który faktycznie ma zapach podobny do chloru.

Mi taka karbidówka kiedyś strzeliła. Ale to dlatego, że za szybko zapaliłem płomień. Trzeba zaczekać chwilę, aż acetylen wypełni całą objętość lampki i dopiero wtedy zapalać. Sam czysty acetylen zapachu nie ma. Karbid otrzymuje się jednak wskutek prażenia wapna palonego z koksem w łukowych piecach elektrycznych. Koks i wapno nie są czyste i zawierają sporo domieszek związków fosforu, siarki i innych pierwiastków. Związki te, w reakcji z wodą wydzielają gazy o przykrej woni.

Stara rowerowa XIX-wieczna lampa karbidowa

no no niezły zabytek dał byś radę to zaśwecić ??

litak1 napisał(a):no no niezły zabytek dał byś radę to zaśwecić ??

Będę chciał trochę wyprostować co trzeba i wyczyścić a potem zobaczymy co się da zrobić

Ktoś chyba miał z nią wypadek na rowerze

Alek napisał(a):Mi taka karbidówka kiedyś strzeliła. Ale to dlatego, że za szybko zapaliłem płomień. Trzeba zaczekać chwilę, aż acetylen wypełni całą objętość lampki i dopiero wtedy zapalać. Sam czysty acetylen zapachu nie ma. Karbid otrzymuje się jednak wskutek prażenia wapna palonego z koksem w łukowych piecach elektrycznych. Koks i wapno nie są czyste i zawierają sporo domieszek związków fosforu, siarki i innych pierwiastków. Związki te, w reakcji z wodą wydzielają gazy o przykrej woni.

Poprostu w komorze wytwarzajacej gaz bylo jeszcze troche powietrza...

stare różne lampki karbidowe...

odpal jakąś
nigdy nie widziałem takiej na żywo palącej sie

gdzieś tu widziałem fotki palącej się takiej lampy
ja nie mam karbidu niestety , poza tym lampki nie są moje