A ja dodam jeszcze że zielone świetlówki mają wyższą skuteczność świetlną od lamp wysokoprężnych małej mocy.
Re: W drodze z Krakowa do Warszawy
Napisane: 12 października 2010, 21:44
przez cieszyn
W tym wątku cisza -- jak makiem zasiał
Ale niedawno cieszyn jechał z Wieliczki do Krakowa, a potem do Warszawy
Napotkał trochę ciekawostek, niektóre już pokazywał:
Tu widać na masztach te dziwne pudlaste naświetlacze
Kolejne 3 foty dotyczą miejsca, które już tu dawniej pokazałem. To te neonowe oprawy wiszące pionowo na słupach na parkingu. To jest za Krakowem, jak się mija takie górki, a po prawej bodaj, widać kilka masztów - albo komórkowych, albo transmiterów telekomunikacyjnych (po mojemu "radiolinii komunikacyjnych")
Tu teraz poniżej widać to wzfórze i kilka takich masztów:
A to mi się podoba - bardzo tajemnicze, księżycowe zdjęćie
To już chyba Kraków albo okolice - wracałem z Wieliczki na Warszawę
Re: W drodze z Krakowa do Warszawy
Napisane: 12 października 2010, 22:46
przez neon44
ORZ-10 w blasku slońca wymiata. Jak Cieszyn fotki zrobi to mi wymięka klata Taki sobie rym zmyśliłem i Cieszyna w pasji oświetleniowej utwierdziłem.
Re: W drodze z Krakowa do Warszawy
Napisane: 12 października 2010, 22:51
przez cieszyn
Wierszyk świetny
Dzięki Ci Neonie, czasem tylko dzięki m.in. Twoim recenzjom jeszcze mi się chce polować na klasyki i tu je pokazywać. Wciąż pamiętam ten Twój wiersz o młotku w sercu na widok fajnego klasyka
Ale dodam, ze szukam już tylko tych najstarszych, albo tych opatrzonych, ale w jakimś ciekawym otoczeniu. krótko mówiąc, nie focę opraw - jak leci