Strona 1 z 1

Smieszne oznaczeia lamp

PostNapisane: 2 stycznia 2012, 23:15
przez bartek380V
http://allegro.pl/t9-20w-swietlowka-lin ... 78630.html mysle ze z tym napisem na swietlowce 220-240V to wprowadzaja w blad bo wyglada tak samo jakby bylo napisane LRF 400W 220-240V co jest kompletna bzdura :D Owszem rura nie pasuje nigdzie indziej ja w stosownej oprawie , a z tym LRF em to tez kazdy wie ze MIXa 400W nie ma :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: Smieszne oznaczeia lamp

PostNapisane: 2 stycznia 2012, 23:18
przez KaszeL
Dlaczego śmieszne? Może ma spadek napięcia przekraczający 120V i z klasycznym dławikiem nie zadziała w układzie zasilanym ze 120V.

Re: Smieszne oznaczeia lamp

PostNapisane: 3 stycznia 2012, 00:01
przez bartek380V
KaszeL napisał(a):Dlaczego śmieszne? Może ma spadek napięcia przekraczający 120V i z klasycznym dławikiem nie zadziała w układzie zasilanym ze 120V.

Wymienilem juz tysiace rur i nie spotkalem takich oznaczen. Spotkalem sie z oprawami swietlowkowymi na 110V na duzych budowach. Zawsze zastanawialem sie czy tam sa zwykle swietlowki ktore rowniez pracowaly w ukladzie klasycznym na 240V . Bylo kilka opraw z elektronicznym balastem to wtedy rozumie ze nie ma klopotu . Nie wiem czy w ukladzie na 110V jest inny statecznik czy elektronika bo pewnie i to i to w zaleznosci od oprawy . Po zaplonie widzialem ze sa tez klasyczne stateczniki magnetyczne ,to tlumaczyloby zastosowanie statecznikow na 110 V ale czy tez rur ? Jak dotad wymienilem tysiace rur i nigdy nie widzialem podobnych oznaczen na swietlowkach liniowych . :cry: Tak czy tak , pierwszy raz widze takie oznaczenie. Gdyby to bylo jakas regula widzielibysmy ten napis czesciej . Co o tym sadzicie ? Czy ktos widzial napis 220-240V 50Hz na swietlowce liniowej 20W ?

Re: Smieszne oznaczeia lamp

PostNapisane: 3 stycznia 2012, 00:27
przez KaszeL
Nie widziałem, ale to nie oznacza, że takich rur nie ma. Nic nie wiemy o tej T9-tce, generalnie mało wiemy o rurach T9.

Generalnie lampy większej mocy, w tym także świetlówki zasilane ze 120V wymagają już nieco innych rozwiązań układów zasilających.
Pomyśl sobie, jak zadziała rtęć 125W, która ma spadek napięcia 130V podczas normalnej pracy zasilana z sieci 120V przez klasyczny statecznik indukcyjny.

Re: Smieszne oznaczeia lamp

PostNapisane: 3 stycznia 2012, 09:51
przez amisiek
Ja widziałem, właśnie w UK. Oznaczenie to ma sens, gdy podobne rury trafiają na rynek amerykański. Rura o większym spadku napięcia nie będzie pracować poprawnie w układzie rezonansowym rapid start powszechnie używanym w USA, zasilanym ze 120V. Dlatego w domach i sklepach stosuje się specjalny układ z zasilaniem 2x120V. Z 240V są także zasilane lampy metalohalogenkowe dużych mocy, przy czym niektóre konstrukcje posiadają stateczniki indukcyjne podwyższające napięcie (tak pracują starsze lampy Westinghouse'a 1kW o chemii sodowo-skandowej).
Po to jest to oznaczenie, by bylo wiadomo, że rura taka będzie pracować poprawnie tylko przy zasilaniu 220-230V (Europa itp) albo z 240V w USA. Nie bardzo widzę takie oznaczenie jako śmieszne.

Re: Smieszne oznaczeia lamp

PostNapisane: 3 stycznia 2012, 13:02
przez bartek380V
amisiek napisał(a):Ja widziałem, właśnie w UK. Oznaczenie to ma sens, gdy podobne rury trafiają na rynek amerykański. Rura o większym spadku napięcia nie będzie pracować poprawnie w układzie rezonansowym rapid start powszechnie używanym w USA, zasilanym ze 120V. Dlatego w domach i sklepach stosuje się specjalny układ z zasilaniem 2x120V. Z 240V są także zasilane lampy metalohalogenkowe dużych mocy, przy czym niektóre konstrukcje posiadają stateczniki indukcyjne podwyższające napięcie (tak pracują starsze lampy Westinghouse'a 1kW o chemii sodowo-skandowej).
Po to jest to oznaczenie, by bylo wiadomo, że rura taka będzie pracować poprawnie tylko przy zasilaniu 220-230V (Europa itp) albo z 240V w USA. Nie bardzo widzę takie oznaczenie jako śmieszne.

Skoro reszta normalnie uzytkowanych rur nie ma oznaczen ,to zwyklemu uzytkownikowi mozna niezle namieszac w glowie. Tak wiec albo znaczymy wszystko albo nic . I to rozumie , ale jesli to jest jakas regula to niech wszystkie rury beda opisane . Wiadomo ze czasem siec zasilajaca ma 110V i wtedy wszystko jasne . W takim ukladzie trzeba zalozyc nowy watek ,, Zrodla swiatla pracujace z obnizonego napiecia,, Duza czesc Naszych krajowych rur wedruje do UK, sa tez kompakty prosto z Polski . Wracajac do starego watku -widzocznie sa dobre bo czesto spotykane przy wymianach a cena nie roznia sie od innych .

Re: Smieszne oznaczeia lamp

PostNapisane: 3 stycznia 2012, 13:36
przez amisiek
Nie ma sensu raczej dyskutować nad tym tematem. Zamykam wątek i przenoszę do Archiwum.