Strona 7 z 26

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 10 października 2011, 21:04
przez matit1
Albo przysłona

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 26 listopada 2011, 19:30
przez trojmiejski
Co to za kretyńska świetlówka oświetlająca plakaty SKM? W temacie, bo znajdują się te reklamy wewnątrz budynku dworca Gdynia Gł.
31874

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 26 listopada 2011, 19:55
przez KaszeL
Żadna kretyńska, tylko cierpiąca na utratę rtęci :)

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 26 listopada 2011, 19:59
przez trojmiejski
Mechaniczne uszkodzenie bańki?

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 27 listopada 2011, 00:34
przez CDM
A może to jest rura "mięsna" ??

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 28 listopada 2011, 19:32
przez Apodemus
Właściwie nie jest to "kretynizm", tylko kreatywność, a raczej pewne kuriozum, ale nie wiedziałem, gdzie by to pasowało. Jeśli jest gdzieś dział na samoróby, który przegapiłem, to prosię upszejmnie ;-) o przeniesienie postu tamże.

PWSZ w Wałbrzychu. Na jednym z korytarzy wiszą oprawy pochodzące, powiedzmy, z recyklingu urządzeń elektrycznych, choć niekoniecznie służących oświetleniu :-)

Obrazek

Obrazek

Wnętrza "opraw" nie są malowane. Tkwią tam żarówki. Niestety, nie widziałem ich "w akcji". Jeśli trafię tam kiedyś ponownie, postaram się skuteczniej poszukać włącznika.

Obrazek

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 28 listopada 2011, 20:27
przez Marek140
Co to jestObrazek
Pomysł całkiem niezły.Bęben od Polar Gracji mam,może takie coś stworze :mrgreen:

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 28 listopada 2011, 21:59
przez cieszyn
No ja bym tu trochę był łagodniejszy :D

To nie jest wyrób fabryczny, więc trudno od niego wymagać wielkiej estetyki
Ale nie o to chodzi.

Rozszyfrowałem skrót PWSZ w Wałbrzychu - to Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa - 1-szy raz o czymś takim słyszę ! :o Magister z zawodówki! Ale fajnie :P

Ale Ad Rem. Te "oprawy" to niemalże pewne, że to prace tamtejszych uczniów. Z tego powodu, jeśli tak jest, trudno to nazwać kretynizmem, bo nie jest to chyba rozwiązanie autorstwa kogoś profesjonalnego, firmy itp.

Trzeba też rzec, że piękne to to nie jest :(
Może zabrakło jakiegoś elementu uzupełniającego, odwracającego nasz wzrok od owego bębna od pralki
Poza tym, to może całkiem ciekawie (w tzw kropki czy ciapki) świecić :P ;) :D

Popatrzcie, te cudaki się nieźle komponują z otoczeniem, widać jakieś dziurkowane płaszczyzny oraz elementy kratownicowe, pod tym kątem się te świecidła nieźle prezeentują :)

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 29 listopada 2011, 07:36
przez Apodemus
Toteż wspomniałem, że nie uważam tego za "kretynizm", tylko nie znalazłem innego miejsca na takie wynalazki :-)

W ostatnich latach namnożyło się sporo Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych. W nieostatnich też trochę, ale widzę, że w znacznej części są to "młode" uczelnie. Odnoszę wrażenie, że powstają głównie w miastach, które wcześniej nie były uważane za znaczące ośrodki akademickie - osobiście miałem do czynienia m.in. z PWSZ w Lesznie, Głogowie, Legnicy, Wałbrzychu, do których zdarzało mi się zawędrować z kagańcem oświaty ;-)

Re: Największe kretynizmy oświetleniowe

PostNapisane: 2 grudnia 2011, 22:47
przez qba
Ciekawy pomysł. Zapewne oświetlałaby pokój "w kropki", dając efekt bliski do wiklinowego abażuru. Ale na pewno taka oprawa jest solidna, w przeciwieństwie do wszechobecnych chińskich pseudooświetleniowych wyrobów.