www.lighting-gallery.pl

Wkręcił ja ponieważ nie było na magazynie MH 400 W. Liczył, że trochę poświeci. Ale się przeliczył.

Ostatnio w pewnym małym sklepiku w Starym Sączu konserwator miał najwyraźniej niezłą fantazję, gdyż zamiast wymienić żużyte świetlówki w Rastrach 4x18W to obok tych rastrów pojawiły się dyndające na przewodach oprawki E27 z lampkami diodowymi małej mocy... Po tej "modernizacji" zrobiło się o wiele ciemniej, każda z tych lampek ma po max. 6W. Wkrótce może zrobię zdjęcia.

Coś takiego odwalili kiedyś w sklepie muzycznym "Flamenco" w Kołobrzegu. Chyba nie umieli wymienić rur w rastrach zamontowanych w suficie podwieszanym, więc pojawiły się dyndające oprawki z żarówkami. Ze dwa lata tak było.

OUS400 napisał(a):Pewnie chodziło o "oszczędność"...

Problem w tym, że jak to były żarówki np. 100W to niezbyt byłoby oszczędnie

Coś podobnego do rastrów które opisałem wcześniej, OKN z lampką diodową która świeci mniej więcej tak jak żarówka 25W

Janusze oszczędności widzę. Już nawet 2 tuby LED ( tfu! ) 9W byłyby lepszym rozwiązaniem

To już naprawdę dziwne rozwiązanie... mam wrażenie, że ostatnimi czasy w oświetleniu oszczędza się u nas już na wszystkim co się tylko da A może nie wiedzą o istnieniu LEDowych zamienników świetlówek....

Oszczędzać już nawet na tanich świetlówkach które na dodatek nie pobierają dużo prądu to już jest szczyt wszystkiego.

Może nie kretynizm typowo związany z oprawą oświetlającą łyse pole czy coś, ale uznałam to za zachowanie kretyńskie i musiałam tu umieścić. Przepraszam za jakość ale nie zdążyłam kupić nowej baterii do aparatu a w obecnej sytuacji robię tylko pilne zakupy. Foto robione telefonem i przedstawia blok na przeciwko mojego. Ta świecąca plama nad tymi oknami z zapalonym światłem to okno na 4tym piętrze oświetlone przez kulę szpiegulę. Ja bym się nie zdziwiła gdyby na księżyc dotarła.

Każda mleczna kula to kretynizm