www.lighting-gallery.pl

jak mieszkałem w kamienicy, to oświetlenie klatek, a nawet i wspólnych przedpokoi należało do ADM-u, mimo to mój ojciec wymienił kopiący prądem włącznik czasowy na klatce na moim piętrze. Żarówki na klatkach i w piwnicy też często lokatorzy zmieniali, bo zarząd mało co się tym interesował. zaczęli dopiero coś robić kiedy zrobiło się jakieś zwarcie i nie było światła nie tylko na klatce i w piwnicy, ale i we wszystkich przedpokojach na pięciu kondygnacjach. ( zreszta przez 7 lat, które tam mieszkałem zdarzało się to dosyć często) Zwarcie to rzekomo powodował poniemiecki przedwojenny żyrandol, który wisiał u mnie w korytarzu.

U mnie w bloku włącznik od dzwonka zasilany był z mojego licznika, tak więc gdyby mi ktoś podmienił np Legranda lub Berkera na jakieś ścierwo tanie i nie zwrócił mojego porządnego włącznika, to bym zrobi konkret zadymę.

U mnie spółdzielnia założyła po remoncie Legrandy i jest lipa, bo nie mają oznaczeń "dzwonek" i "żarówka", a przy każdych drzwiach jest światło i dzwonek, spółdzielnia nakleiła naklejki z oznaczeniami, ale po roku się odklejają

U mnie jak jakiś czas temu remontowali klatkę schodową to w miejscu włącznika światła w zsypie (obecnie zamknięty) został zainstalowany włącznik od dzwonka.

Inną ciekawostką jest to, że światło w przedsionku wejściowym do klatki świeci się tylko wtedy gdy światło w reszcie klatki nie jest załączone (jest osobny włącznik którym można w ogóle wyłączyć).

Gim. w Nałęczowie, pokopcone, poniszczone, pomazane włączniki. Szatnie. Te Bingo dość często tu trafiają....

Obrazek

Typowe zachowanie gimbazy zniszczyć zepsuć

Moim zdaniem w takich miejscach nie powinno instalować się łączników, w których tak łatwo odczepić przycisk :roll:

Już lepszy jest ten zwykły z trwale przymocowanym klawiszem, który widać na jednym ze zdjęć - taki najprostszy model w zupełności by wystarczył...

mateusz napisał(a):Moim zdaniem w takich miejscach nie powinno instalować się łączników, w których tak łatwo odczepić przycisk Już lepszy jest ten zwykły z trwale przymocowanym klawiszem, który widać na jednym ze zdjęć...

One były, tylko je ''wybili'' :roll:

Wiem ale w tym Bingo nie trzeba mieć nawet np. śrubokręta żeby podważyć przycisk podczas gdy w tym "zwykłym" żeby wyrwać przycisk trzeba się pewnie trochę namęczyć...