przez qba » 15 czerwca 2014, 21:21
Ciekawy rozdział. Początek lat 70 i już uznawano centralne umieszczenie oprawy na suficie za przeżytek. Mam gdzieś starą książkę o mieszkaniu, wydaną w podobnym okresie i tam jest podobne podejście i krytyka burżujskich żyrandoli. Jakie to są "żarówki funkcjonalne"?? Czyżby chodziło o fasony? W kolorze BEŻOWYM? Produkowane wówczas w Polsce świetlówki rzeczywiście miały tak kiepskie luminofory, że zostały uznane za szkodliwe dla wzroku?
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku