Strona 4 z 5

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 20 marca 2021, 10:49
przez KaszeL
No, tylko temat uszczelek mi nie daje specjalnego spokoju ;) Muszę coś ogarnąć. Mówię o uszczelkach klap czołowych.

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 20 marca 2021, 11:56
przez Elektroservice
A może samoprzylepne uszczelki Tesa Moll profil D?

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 20 marca 2021, 21:24
przez kubaxxx
Modernizacja oświetlenia warsztatu na led robi wrażenie,sam warsztat również,ale skrzynki sterowania to prawdziwy powrót do przeszłości ;)

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 20 marca 2021, 22:32
przez matit1
Robota elegancka jak zwykle

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 21 marca 2021, 12:38
przez KaszeL
Elektroservice napisał(a):A może samoprzylepne uszczelki Tesa Moll profil D?


Nie bardzo niestety. Po pierwsze jest biała. Po drugie jest przylepna nie na tej stronie co trzeba. Musiała by być przylepna na tej części półokrągłej, która wtedy wlazła by w klapy. Na razie chyba najlepsze co mam, to wałek z gumy spienionej. Średnio mi to pasuje, ale jak nie ma niczego innego to chyba spróbuję. Muszę podjechać do chłopaków na Engestroma i z nimi pogadać. Może coś się uda wymyślić :) Fajnie by było też zacząć robić uszczelki poszczególnych sekcji z gumy EPDm - co prawda sznur butylowy sprawdza się nad wyraz dobrze, ale wolałbym rozwiązanie oryginalne.

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 21 marca 2021, 17:26
przez galad
Jak ja lubię rozdzielnie tego typu, profesjonalna robota. Brakuje jeszcze tylko tabliczki ostrzegawczej z czaszką i klimat epoki = 100% Naprawdę szacunek, za ilość pracy jaka w to włożyłeś.

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 21 marca 2021, 18:38
przez KaszeL
Generalnie w tym projekcie wszystko jest pod górkę ;) Aż czasami trudno uwierzyć, ile dziwnych przeciwności trzeba przeskoczyć, żeby tak prosty - jak by się wydawało - projekt pociągnąć dalej do przodu. Nie jest to moja pierwsza rozdzielnica okapturzona typu S w tym konkretnym warsztacie. Mam tam jeszcze trzy inne wcześniejsze, ale tutaj chciałem, żeby faktycznie wszystko było na tip top.

Pierwsza kwestia, to przygotowanie samych skrzynek. Zazwyczaj są na prawdę w opłakanym stanie. Co prawda nie robiłem żadnej relacji przy czyszczeniu, ale chyba kiedyś się pokuszę i to pokażę. To jest najbardziej upierdliwe i czasochłonne zajęcie w tym wszystkim. Nie dość, że trzeba się dosłownie przekuć przez tonę starej farby i ogrom rudej, to jeszcze często te skrzynki trzeba dodatkowo spawać. Tutaj w tym konkretnym przypadku może tego nie widać, ale drzwiczki miały uwalony jeden zawias. Sam sobie go odłupałem. No więc już po całym tym zamieszaniu z czyszczeniem nie było wyjścia tylko to pospawać. I tutaj po raz pierwszy polutowałem to na twardo tigiem spoiwem CuSi3. Widać to trochę na zdjęciach, że podstawa jednego z zawiasów nie jest już tak prosta jak by mogła być :)

Druga kwestia, skrzynki to małe piwo, te jeszcze można jakoś zdobyć. Gorzej jest z akcesoriami. Wiecznie brakuje klapek bocznych, które jak już są to zazwyczaj przewiercone na milion sposobów. Na tych bocznych spawania tak nie widać, ale na czołowych trzeba się mocno postarać żeby nie było śladu. No i znowu czyszczenie, spawanie - itp. To już mam opracowane. Każda moja rozdzielnia ma komplet klapek takich jakie sobie tam wymarzyłem. Kolejna kwestia, to uszczelki między skrzynkami i tutaj już nie ma zmiłuj. Albo używamy tego co jest, a to czasami przychodzi w stanie opłakanym, albo kupujemy gumę z rolki i tniemy ręcznie nowe uszczelki. Tego do tej pory nie chciało mi się zrobić, bo rolka gumy EPDM o grubości 3mm to koszt ponad 1000zł. Zatem trzeba sobie radzić jakoś inaczej. No i tutaj w tym konkretnym przypadku użyłem sznuru butylowego. Sprawdza się jak na razie doskonale.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Trzeba kwestia. Wkłady do rozdzielnic. Jeśli myślisz, że kwestię zewnętrzna jest upierdliwa, to poczekaj na środek. Tam dopiero jest tragedia. Same skrzynki, klapki itp dają jakieś pole do pracy. Panele wewnętrzne niestety nie. Bo zazwyczaj są po prostu zniszczone do tego stopnia, że nie da się ich użyć w takiej postaci. No i co w takim przypadki? Ano nic, trzeba sobie te panele zrobić. W oryginale jest to blacha ocynkowana o grubości 1mm, no to kupiłem kilka arkuszy blachy 1250x2500x1mm i zacząłem te panele robić od podstaw. Tylko w tym przypadku raczej kierowałem już użytecznością a nie całkowitym odwzorowaniem tego, co można oryginalnie w takich skrzynkach znaleźć. Dla tego min instaluję na nich szyny TH35, żeby można było prościej osprzęt zainstalować w środku. Tutaj niestety pojawia się inny problem. Te skrzynki są na współczesne wymogi strasznie ciasne.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, brakuje do tego odpowiednich narzędzi, czy też zwykłych umiejętności. Dość powiedzieć, że trochę czasu zajęło aż te panele zaczęły wychodzić tak sensownie :)

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 21 marca 2021, 19:43
przez MRP200
To fakt. Żeliwo jest niestety kłopotliwym stopem, jeśli chodzi o łączenie metodą spawania. Nawet zakłady ślusarskie często nie podejmują się takich usług. Jak nie jest wymagana jakaś szczególna wytrzmałość takiego połączenia, to lepiej spróbować to polutować na mosiądz albo inny twardy lut.

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 21 marca 2021, 19:47
przez Elektroservice
Wspomniane przeze mnie uszczelki występują też w wersji brązowej oraz w wersji czarnej :) Są na tyle miękkie, że można by spróbować wkleić taką uszczelkę, moim zdaniem powinna się ładnie ułożyć w rowku i dobrze uszczelnić panel czołowy :)

Re: Modernizacja oświetlenia w warsztacie

PostNapisane: 24 marca 2021, 08:58
przez KaszeL
Jak by ktoś chciał zobaczyć w jakim stanie są te skrzynki jak do mnie trafiają, to tutaj jest kilka reprezentatywnych fotek.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

To tylko odnośnie tego, jak to trudno jest czasem odnowić oprawy ;)