www.lighting-gallery.pl

Mam już MH 70W w kuchni i chciałem coś silniejszego do fotografii. Wybór padł na 150W MH, a ponieważ mam już halopak na 500W halogen, pomyślałem, by go wykorzystać. Ponieważ lampa z trzonkiem Rx7s-24 nie zmieści się w istniejącej oprawce R7, zdecydowałem o zapakowaniu G12 wraz z podstawką do halopaka.
Po rozebraniu halopaka, zdemontowałem istniejące mocowanie R7, do jednego końca przykręciłem podstawkę G12.


Podciąłem i podgiąłem zwierciadło halopaka, wstawiłem je na miejsce:

Nie wygląda to profi, ale wcale nie musi. To musi świecić, a nie wyglądać ;P
Zapakowałem do środka używaną lampę (Philips CDM-150W/940 G12), podłączyłem przewody do układu zasilającego (statecznik, zapłonnik, kondensator by Vossloh-Schwabe 150W , thx KaszeL). Przewody od halopaka do układu są dość długie, około 1,5m więc dałem je dość grube w konkretnej izolacji.
Załączyłem napięcie.








A tak świecą obie, po prawej Osram Powerball 70W/942 Rx7s w oprawie Apollo HQZ, po lewej metalohalopak DIY Philips CDM 940.

Philips świeci nieco bardziej żółto. Mam też wrażenie, że miga - być może dlatego, że jest to lampa mocno używana i może być już wyeksploatowana.
Ale świeci jak diabli

Może dlatego, że długość kabla od oprawy do osprzętu jest duża?

Czyli wystarczy przenieść zapłonnik w bezpośrednie okolice lampy? Pod halopaka? KaszeL mi napisał, że statecznik i kondensator mogą być daleko, nawet w piwnicy
Nie bardzo mogę skrócić te przewody, bo statecznik jest dość ciężki a oprawa musi być na statywie ponad wysokością oczu - to ma świecić na sufit, by nie było olśnienia. Nie bardzo mam jak przyczepić to do halopaka - na statywie nie wyniosę takiej lampy do góry, bo się całość przewróci - próbowałem...

A może właśnie dlatego tak tętni, że ta lampa już jest wyeksploatowana.

Tak też podejrzewam, chociaż nie wygląda na całkiem zdechłą, jarznik ma tylko trochę zaczerniony, startuje bezproblemowo. Różnica jest za to w barwie światła - świeci sporo cieplej w stosunku do nowej HCI-Ts 942. Zamówiłem już lampę w lepszym stanie, zobaczymy.

Długość przewodu od zapłonnika do lampy nie wpływa na nic poza łatwością zapłonu, ale skoro lampy odpalają to znaczy, że jeszcze jest OK. Na pewno skrócenie przewodu nie zmniejszy tętnienia.

To pewnie lampa, bo reszta jest prosta jak konstrukcja cepa (statecznik jest właściwy, zapłonnik tez, kondensator dobrany odpowiednio). Czeka mnie jeszcze założenie gniazda, by rozdzielić moduł zapłonowy od halopaka - wtedy łatwiej go przenosić.
Ale za to jak jasno jest w kuchni gdy odpalę ten MH i skieruję na sufit, tak powinno być!

Kondensator to Ty od razu możesz wywalić, nie jest nam do niczego potrzebny, za moc bierną sie nie płaci, a kondensatory lubią strzelać po latach

Płaci się, płaci. Tylko nie jawnie. Masz tą opłatę ukrytą w tzw. kosztach przesyłu. ZE nie dopłacają do interesu.

No tak to wiadomo, że płacisz, ale niezależnie od tego ile jej generujesz, więc to że masz konda nic nie zmienia