Stare oprawy rtęciowe przerabiane własnym sumptem na sodowe

[Apodemus]

Usodowiona ORZ-7-2 z Dolska (Wlkp). Ona fabrycznie była chyba tylko rtęciowa?

[Utilizer]

Tak, fabrycznie były rtęciowe, ale je akurat dość często przerabiano na WLS-a

[amisiek]

To jedna z najsolidniejszych i najlepszych opraw klasycznych, w komorze osprzętu jest miejsce, więc umieszczano tam zapłonnik i obsadzano zwykłe WLSy. Do dziś sporo z nich świeci lampami sodowymi i pewnie jeszcze długo będą działać. Tak na marginesie, to od lampy sodowej do białego światła już jest tylko krok, HQI-T 250W/N i /D z powodzeniem świeci na stateczniku rtęciowym.

[qba]

W Zgorzelcu nawet jest usodowiona ORZ 7-2, którą założyli w miejsce Strady.

[Lampka]

A mi ostatnio wpadło w ręce kilka białych kul i jedna przezroczysta (takie, jak często stoją w parkach lub na osiedlach), przeznaczone dla LRF 125w. Okazało się jednak, że w środku znajdują się sodowe zamienniki na 110w. Te sodówki są różnych firm, ale te marki Philips mają zamiast mieszaniny Penninga po prostu wmontowany w bańce zwykły zapłonnik jak do świetlówek. Wcześniej myślałem, że takie rozwiązanie stosuje się tylko przy układach - samoróbkach, a tu jednak takie rozwiązanie było stosowane na szeroką skalę, w dodatku przez Philipsa
Ostatnio zdobyłem też jakiegoś zabytka marki Zaos (oznaczenie OMP-250), takie zamontowane były w jednej hali produkcyjnej w jakimś starym zakładzie Jak będę miał aparat to zrobię fotki. Może być wyprodukowana ze 40 lat temu, może dawniej, ale nie jestem pewny. Stąd pytanie: wie ktoś może kiedy takie lampy produkowano?

[JeD]

Oto przerobione klasyki którym dano nowe klosze :

[michal7778]

Gdzie ty na tych zdjęciach widzisz klosze?

[JeD]

są szklane w środku dlatego aparatem nie udało mi się ich złapać

[Whites86]

o ile w lyzce cos tam widac to juz w ourach tez nic nie widze no ale skro mowisz to musi tak byc

[trojmiejski]

Klosz w łyżce to nietypowa sprawa, w pozostałych oprawach ja mam wrażenie, że jakiś płaski klosz jest, może by rozwiązać tę sprawę dałoby radę jeszcze raz obfotografować te oprawy, tyle, że pod innym kątem?