Kol. Lumixie?
Dbaj tam o nią dobrze
U mnie się tylko marnotrawiła w piwnicy, ale znając majstersztykowski warsztat klasycznych opraw ulicznych w Twoich rękach, to wiem, że zrobisz z niej CUDO
Może, jakby ta komora lampowa była kompletna, tzn. z zabudowanym trzonkiem, bez mocowania na drucik, który zdemontowałem, bo to była profanacja zostawiać oprawę w takim stanie, w jakim ją dostałem, to bym się wziął za nią - zawiózł ją na wieś do teściów i wyczyścił jakimś dobrym środkiem do metalu
Ale, jak to mówi nasze stare, polskie przysłowie: "Gdyby ciocia miała wąsy, byłaby wujaszkiem"
Zostawiam ją w Twoje ręce i wiem, że Ty ją doprowadzisz do pięknego stanu wizualnego i zarazem - funkcjonalnego