Czyli zgodnie z tym co napisałem poprzednio.
Te 0,53 oma powinno się uskładać z rezystancji dławika + ewentualnie odpowiedni odcinek przewodu np.: 1mm2.
Proponuję te akumulatory głównie dlatego żeby nie "zawracać sobie gitary" zabezpieczeniami elementów
prostownika przed przebiciem impulsem zapłonowym szczególnie, że ma to być zdarzenie incydentalne.
Mam nadzieję, że taka nadwyżka napięcia wystarczy do stabilnej pracy lampy,
jeśli nie to trzeba by dać wyższe napięcie i większą rezystancję szeregową.