Strona 1 z 1

[KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 14:55
przez KaszeL
Cześć.

Dziś chciałbym Wam przedstawić jeszcze jedną, tym razem na prawdę unikatową lampę. Osram Na500U 80W. Czyli przedwojenną, niskoprężna zintegrowaną lampę sodową. Żeby uświadomić Wam, jak stara jest ta lampa, powiem, że Osram zakończył ich produkcję w 1937 roku, kiedy na rynek zaczęły wchodzić lampy sodowe zbudowane w oparciu o naczynie dewara. Czyli te z wymiennym wkładem w postaci rurek/jarzników sodowych.

Co czyni ją unikatową? Przede wszystkim konstrukcja, co zobaczycie na licznych fotkach poniżej. Jest to jedyna niskoprężna lampa sodowa, która została wyposażona w klasyczny trzonek edisona. Wszystkie późniejsze konstrukcje, były wyposażone już w trzonki bagnetowe - dzięki nim ładniej pozycjonować lampę względem odbłyśnika oprawy. Lampa jest tak stara, że została wyprodukowana całkowicie ręcznie włącznie z ręcznie giętą rurką wyładowczą. W miejscu wygięcia, a więc w najchłodniejszej części rurki wyładowczej pokryta jest platynową farbą, która powinna odbijać promieniowanie IR do środka jarznika. Niestety po tylu latach eksploatacji w mojej lampie cały sód i tak migrował do tego miejsca. Migracja sodu w niskoprężnych sodówkach zazwyczaj kończy ich żywot. Wewnątrz rurki wyładowczej zainstalowana jest grzałka połączona równolegle do wyładowania przez specjalny ograniczający prąd rezystor - niestety w mojej lampie ten element jest zerwany i nie funkcjonuje. Mimo to lampa nadal się uruchamia.

Większa część rurki wyładowczej osłonięta jest dodatkową warstwa szkła mającą za zadanie oczywiście ograniczyć straty termiczne w jarzniku. W miejscu wygięcia jarznika całość jest dodatkowo ocieplona jakiegoś rodzaju watą. Równie ciekawy jest sam układ zasilający lampę. Nie jest transformator o dużym rozproszeniu jak ma to miejsce w przypadku większości LPS'ów, tylko zwykły dławik. Pamiętajmy, że mówimy o lampie z czasów średnioprężnych rtęciówek i lamp łukowych z elektrodami węglowymi. Prostota budowy układu zasilającego miała kluczowe znaczenie. Nie bez znaczenia jest fakt, że Osram kierował te lampy jako nadające się do ogólnego oświetlenia. Być może stąd trzonek E40 i możliwość zasilania samym dławikiem indukcyjnym. Pierwotnie po podaniu zasilania na lampę, przez chwilę pracował tylko wewnętrzny grzejnik podnosząc temperaturę i ciśnienie wewnątrz jarznika. Gdy temperatura lampy wzrosła wystarczająco aby obniżyć napięcie zapłonu - następował samoczynny zapłon.

Poniżej przedstawiam fotki tej lamp, każdą miniaturkę oczywiście można powiększyć - wideo z uruchomienia pojawi się niebawem :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mam nadzieję, że w oczekiwaniu na wideo tyle fotek wystarczy :)

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 16:09
przez elek
Fantastyczna lampka :) widać że już zużyta trochę bo szkło jarznika ściemniało ale nadal świeci, ta lampka ma około 60 lm/W co na dzisiejsze standardy jest słabym wynikiem ale w czasach kiedy ją wyprodukowano to było naprawde sporo.

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 17:37
przez litak1
Pewnie przez to że rurka wyładowcza nie znajduje się w naczyniu dewara producent początkowo robił krótsze lampy w stosumku do mocy aby w ten sposób skompensować straty ciepła przez zwykłą bańkę szklaną . Jak już pisałem wcześniej ta lampa to zabytek muzealny pierwsza klasa :D

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 18:44
przez Edziu
Niesamowite że taki klasyk jeszcze się uchował i że dało się go uruchomić, wogule niskoprężne sodówki sa chyba pierwsze, jakie wynaleziono, ;)

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 21:05
przez KaszeL
To były pierwsze lampy, które tak na prawdę się upowszechniły. Próby z innymi wyładowczymi źródłami prowadzono jeszcze wcześniej. Np. technologię średnioprężnej lampy rtęciowej opracowano w 1931, ale lampy trafiły na rynek sporo później.

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 21:13
przez amisiek
Jak porównałbyś jaskrawość i ilość światła tej lampki?

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 21:34
przez lumix26
Toż to totalny zabytek :shock: :o Gratuluje nabytku :) .Ciekawe ile godzin prześwieciła 8-) Najważniejsze że jeszcze swieci :) Tylko uważaj nie stłucz jej :mrgreen: Czekamy z niecierpliwością na video ;)

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 25 marca 2012, 21:54
przez KaszeL
amisiek napisał(a):Jak porównałbyś jaskrawość i ilość światła tej lampki?


Jak na SOXa to skuteczność ma średnią, ledwie 60lm/W. Dziś to niewiele, ale w latach jej świetności to było najwydajniejsze źródełko. Rtęć miała wtedy połowę tego :)

Re: [KaszeL] Osram Na500U 80W, przedwojenna niskoprężna sodówka

PostNapisane: 26 stycznia 2013, 19:42
przez toomm40
super, rzeczywiście nietuzinkowa to lampa :)