[KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

[KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez KaszeL » 15 października 2007, 22:10

Witam wszystkich serdecznie.

Tych tytułowych nowości w kolekcji, to mam ostatnio całkiem sporo. Z tym, że nie mam zupełnie czasu porobić im fotek. Niemniej dzisiejsze zdarzenie, z przed dosłownie kilku minut skłoniło mnie do tego, żeby jednak wrzucić te kilka zdjęć. Zacznijmy zatem od fotek. Przedstawiam wam ostatnio nabytą całkiem sporą jak mi się wydaje kolekcję lamp spaleniowych - czyli lamp, używanych pierwotnie w lampach błyskowych aparatów fotograficznych.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Na razie przedstawiam tylko fotki grupowe, ponieważ tylko takie dziś rano udało mi się zrobić. Lampy poukładałem z podziałem na moc. Te z trzonkiem E27 to oczywiście lampy najmocniejsze. Wśród nich są trzy dostępne moce. Po lewej na górze lampa najsilniejsza, potem nieco słabsze, a po prawej w środku najsłabsze. W zasadzie decyduje o tym pośrednio wielkość bańki. Lampy na samym dole zdjęcia to takie specjalne moduły, mieszczące więcej niż jedną lampę. Powstały one dla aparatów kompaktowych, po to, żeby nie trzeba było ich zbyt często zmieniać, przez co zwiększono wygodę ich stosowania.

Gdyby kogoś zastanawiało, dlaczego niektóre lampy mają bańki białe, niektóre niebieskie, a jeszcze inne bursztynowe czy czarne. To w ten sposób osiągnięto różną temperaturę barwy błysku. Białe lampy błyskają z temperaturą około 3800k, niebieskie 6000k, czarne to lampy promieniujące w podczerwieni dla zdjęć nocnych, a bursztynowe jeszcze nie wiem :)

Cóż to za zdarzenie, miało miejscu przed chwilą? Otóż ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, jedna z lamp sama z siebie spontanicznie odpaliła leżąc na biurku. Błysnęła tak jasno, że niemal spadłem z krzesła z wrażenia. Szczególnie, że leży tu przede mną tych lamp ze trzydzieści. Żadna z nich nie jest do niczego podłączona. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego odpaliła. Napisałem już w tej sprawie do sprzedawcy, ciekawe czy to się zdarza. Na całe moje nieszczęście, była to jedyna i z tego co wiem dość trudna do zdobycia lampa z pokrywą bursztynową. Zdjęcia, które macie okazje oglądać na górze, to zdjęcia z popołudnia.

Tak przy okazji, to teraz wiem, dlaczego każda z tych lamp ma bańkę pokrytą jest folią. Po prostu przy odpaleniu potrafi ona popękać. To tyle dziś ode mnie :>
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8660
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez cieszyn » 18 października 2007, 13:00

Po pierwsze: GRATULACJE :!: :!: :!: TAKIEGO ZBIORU! :o :mrgreen:

Cóż to za zdarzenie, miało miejscu przed chwilą? Otóż ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, jedna z lamp sama z siebie spontanicznie odpaliła leżąc na biurku. Błysnęła tak jasno, że niemal spadłem z krzesła z wrażenia. Szczególnie, że leży tu przede mną tych lamp ze trzydzieści. Żadna z nich nie jest do niczego podłączona. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego odpaliła.

Ja rozumiem , że lampa może sama sobie pęknąć (kopnęła w kalendarz, he, he) Ale żeby przy tym jeszcze błysnęła??
Tego to już nie rozumiem. A może wskaż na zdjęciu strzałką , która to jest taka wybuchowa??

Szkło takiej bańki może mieć drobne mikropęknięcia, które na skutek upływu czasu lub warunków otoczenia "migrują" w strukturze szkła (podobnie jak czasem w uszkodzonych światłowodach). Jeśli te mikronaprężenia przekroczą siły przyciągania międzycząsteczkowego może dojść do samoistnego zniszczenia szkła lampy. A jeśli szkło opina z zewnątrz folia, to tworzą się dodatkowe, niejednorodne naprężenia. Jak to zsumować ..... to może być BUM!

Ale jeśli przy tym lampa się zapala - no to już chyba maczali w tym palce KOSMICI!!! Rozumiem, że lampa się nie rozleciała, tylko się sama zapaliła, tak?Może masz pod stołem jakieś trafo, albo inne coś, może przyszedł z sieci jakiś impuls, zrobiła się mocna samoindukcja, nastąpiło wyemitowanie silnej fali el-mag. co zaindukowało w lampie wyładowanie i masz swój błysk, ale - nie wiem, tu już fantazjuję :P

PS. te srebrne małe lampy na dole to jednorazowe lampy błyskowe do aparatów, kiedys z tego korzystałem, dziś tego już nikt nie zna. Nie wiem, czy one czasem nie miały jakiejś małej bateryjki do odpalania albo ładunku chemicznego. Nie pamiętam, żeby wówczas te aparaty miały jakieś baterie ...
Gdyby tak było, to może ten twój przypadek z eksplozją mógłby być tak właśnie tłumaczony. Coś jak wybuch starego niewypału ... :D
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez KaszeL » 18 października 2007, 19:57

Wszystkie te lampy, to tzw. lampy spaleniowe. Czyli takie jednorazówki. Każda daje jeden błysk, i koniec. Ze 30 lat temu były bardzo popularne w fotografii. Dziś jak powiedział mój dostawca, używają je tylko osoby fotografujące jaskinie. Podobno dlatego, że jako jedyne oświetlają pełną sferę, a tradycyjne lampy tylko to co jest przed nimi.

Odnośnie tego dziwnego zjawiska. To podobno jest to znane, ale zdarza się bardzo rzadko, widać mam jakieś szczególne szczęście. Niemniej nie cieszyłem się specjalnie, jak mi lampa za 30pln poszła z dymem na biurku. Jedyne wytłumaczenie jakie jestem w tej chwili przedstawić, to zgromadzony ładunek elektrostatyczny. Niemniej ta lampa leżała sobie spokojnie na biurku i nikt jej nie dotykał. Metalowy trzonek nie dotykał żadnych innych metalowych obiektów. Dlatego nadal jest to dla mnie niemała zagadką. Oto fotki lampy po zajściu.

ObrazekObrazek

Niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciu, ale bańka lampy jest popękana. Ten wypalony placek, to miejsce w którym bańka dotykała biurka.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8660
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez andrzejlisek » 18 października 2007, 20:52

KaszeL napisał(a):Wszystkie te lampy, to tzw. lampy spaleniowe. Czyli takie jednorazówki. Każda daje jeden błysk, i koniec. Ze 30 lat temu były bardzo popularne w fotografii. Dziś jak powiedział mój dostawca, używają je tylko osoby fotografujące jaskinie. Podobno dlatego, że jako jedyne oświetlają pełną sferę, a tradycyjne lampy tylko to co jest przed nimi.


Wydaje mi się, że jeżeli do lampy ksenonowej zastosuje się odpowiedni odbłyśnik, to też będzie oświetlać pełną sferę. Myślę, że nie byłoby problemem skonstruowanie takiej lampy. inaczej to fotograf musiałby mieć 10-20 żarówek ze sobą (każda na jedno zdjęcie).
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez KaszeL » 18 października 2007, 21:07

No i tyle właśnie tych żarówek noszą :> Kiedyś fotografowie latali z kieszeniami pełnymi żarówek. Tak czy siak, nie mam żadnego sposobu na weryfikacje tego stwierdzenia sprzedawcy. Przekazuje tylko to, co mi napisał :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8660
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez andrzejlisek » 18 października 2007, 21:09

Czy orientuje się ktoś, czy takie żarówki sie obecnie produkuje?
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez KaszeL » 18 października 2007, 21:25

O ile mi wiadomo, to nie są już produkowane. Wszytko to co jest dostępne teraz, pochodzi z jakiś starych zapasów magazynowych.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8660
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez cieszyn » 18 października 2007, 21:58

Ale moi drodzy - podstawowa sprawa - jak te żarówki uruchamiano-odpalano?
Ja pamiętam, że od spodu miały takie jakby spinacze metalowe. Czy były to styki i w aparacie było trzeba mieć baterie?
Nie bardzo wiem, jak inicjowano zapłon takiej żarówki.
Słyszałem, że były takie, które odpalano jakimś ładunkiem gazu, który powodował w bańce reakcję szybkiego spalania, tylko nie wiem, jak to się dokładnie działo

PS. na jednym zdjęciu widać, że taka żarówka miała w sobie 4 żarówki, umieszczone na 4 ścianach prostopadłościanu. Mozna było z niej błysnąć 4 razy, tylko trzeba było ją odwracać po każdym odpaleniu
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez KaszeL » 18 października 2007, 23:37

Tego typu lampy były oczywiście wyzwalane za pomocą prądu elektrycznego. To dlatego miałeś w tym aparacie bateryjki. Napięcie zapłonu to od 3 do 16V o ile dobrze pamiętam. Nie potrzeba dużo. Faktycznie były takie "moduły" z więcej niż jedną lampą. Te kostki o których mówisz, to jeden z nich. Jak będę miał chwilę czasu, to wszystko starannie obfotografuje :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8660
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: [KaszeL] nowości w kolekcji: 15.10.2007

Postprzez cieszyn » 19 października 2007, 00:26

Jak będę miał chwilę czasu, to wszystko starannie obfotografuje


Czekamy, czekamy :lol:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do KaszeL

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości