Strona 2 z 3

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 6 kwietnia 2008, 12:42
przez CDM
andrzejlisek napisał(a):Kiedyś przejeżdżałem przez Austrię i w niej do dzisiaj mają świetlówki, ale tylko na tych mniejszych ulicach.
I bardzo słusznie!Nie jestem co prawda za tym,zeby je montować na głównych ciągach, ale na mniejszych uliczkach, czemu nie? Niestety, u nas nie ma ku temu tendencji, raczej się je wyklucza.

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 8 kwietnia 2008, 16:30
przez Luk
Ja poprawię Cię. W latach dziewięcdziesiątych nie widziałem ani jednej sodówki, same rtęciowe ze starymi oprawami. Od 2000 roku zaczęli wszędzie montowac sodowe i teraz w 98% u mnie w Gliwicach są sodówki, zresztą w prawie wszystkich miastach tak jest

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 8 kwietnia 2008, 16:57
przez CDM
Luk napisał(a):Ja poprawię Cię. W latach dziewięcdziesiątych nie widziałem ani jednej sodówki, same rtęciowe ze starymi oprawami. Od 2000 roku zaczęli wszędzie montowac sodowe i teraz w 98% u mnie w Gliwicach są sodówki, zresztą w prawie wszystkich miastach tak jest

Luk, witamy na forum :) Tak, jak powiedziałeś, sodówki stanowią zdecydowaną większosć, jeśli chodzi o oświetlenie uliczne. Mimo, iż tak dobrze oświetlają ulice, są chyba najbardziej kontrowersyjnym typem światła , jeśli chodzi o nasze forum. Mogłoby też, nie ukrywam, stać się kontrowersyjne dla projektantów oświetlenia, powinni bardziej doceniać walory innych rodzajów lamp, a nie tylko topić wszystko w sodzie.

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 8 kwietnia 2008, 17:19
przez Luk
Dzięki za przywitanie :)
I właśnie przez sodę jest zanieczyszczenie światłem. W latach 70-pewnie tego zjawiska nie było, przez białe światło rtęciówek.
I mi również brakuje świetlówek, w mojej okolicy są tylko gdzieś nad jeziorem. :|

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 8 kwietnia 2008, 17:54
przez neon44
Luk witamy Cię na forum. W dziale Miasta Polskie jest wątek o Gliwicach :D :D :D ze starymi fotami. Możesz nam coś więcej powiedzieć

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 8 kwietnia 2008, 23:14
przez cieszyn
Luk napisał(a):Dzięki za przywitanie :)
I właśnie przez sodę jest zanieczyszczenie światłem. W latach 70-pewnie tego zjawiska nie było, przez białe światło rtęciówek.
I mi również brakuje świetlówek, w mojej okolicy są tylko gdzieś nad jeziorem. :|


No to witamy Cię serdecznie na Forum i ............ jak sie nie boisz, że Cię zjedzą komary, to "zapodaj" nam kiedyś te świetlówki znad jeziora ???

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 29 maja 2008, 11:54
przez OUKS340
Witam wszystkich, jestem nowy na forum :)
Jeśli chodzi o oswietlenie świetlówkowe w oświetleniu ulicznym, też jestem za ich powrotem. Ale nie wszystko stracone, ku mojemu zdumieniu przy jednym z nowo pobudowanych centrów handlowych wyjazd oświetlony jest oprawami świetlówkowymi umieszczonymi na słupach. Jak ochrona mnie nie pogoni to postaram się je sfocić :) Niestety nie zapowiada to masowego stosowania swietlówek w oświetleniu zewnętrznym :(

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 29 maja 2008, 12:36
przez OUKS340
Przepraszam za umieszczenie na forum dwóch postów o podobnej treści. akurat w momęcie wysyłania wiadomości miałem awarię komputera i myślałem,że pierwsza nie doszła. Niezła wpadka na sam początek z mojej strony :oops: :oops: :oops: Mam nadzieje że chociaż nie dostanę nagany.
Jeszcze raz przepraszam :oops: :oops: :oops:

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 29 maja 2008, 13:51
przez CDM
:arrow: OUKS340, nie przejmuj się, takie rzeczy się zdarzają ;) Ja oczywiście jestem za świetlówkami, ale myślę sobie,że naprawdę nowoczesna oprawa do takiego źródła, musiałaby być bardziej dopracowana, niż oprawy klasyczne, myślę tu w szczególności o lustrach, a także o rozwiązaniach, które by eliminowały wpływ niskich temperatur na lampy. Świetlówki tworzyły kiedyś niepowtarzalny klimat i trochę mi ich brakuje.

Re: Historia oświetlenia ulicznego

PostNapisane: 29 maja 2008, 21:05
przez neon44
OUKS340 napisał(a):Przepraszam za umieszczenie na forum dwóch postów o podobnej treści. akurat w momęcie wysyłania wiadomości miałem awarię komputera i myślałem,że pierwsza nie doszła. Niezła wpadka na sam początek z mojej strony :oops: :oops: :oops: Mam nadzieje że chociaż nie dostanę nagany.
Jeszcze raz przepraszam :oops: :oops: :oops:


Nie przejmuj się, każdemu się to kiedyś zdarzyło :) :) :)