Sposoby zabezpieczeń opraw przed wandalizmem

[CDM]

Jeśli chodzi o takie potrząsanie, to wydaje mi się,że malaga nie ucierpiałaby tak bardzo, jak np. OCP-K, dławik ma przymocowany dość sztywno, a to głównie za jego sprawą, a raczej za sprawą jego bezwładności w chwili takich bocznych przesunięć, dokonuje się "dzieło zniszczenia"

[DocBrown]

No tak, ale przecież spotykaliśmy się ze zjawiskiem odpadania komory lampowej w malagach

[Nopton]

A i tak wystarczy że, jakiś wandal żuci płonącą szmatę nasączoną olejem cz naftą i o ile trafi celnie to szmata po prostu zawiśnie na klatce,
a oprawa jest trawiona przez ogień .
Chyba najlepszym rozwiązaniem było by stworzenie oprawy wykonanej jako żeliwny odlew i zastosowanie szyby kuloodpornej.
Taka oprawa miała by spore szanse przetrwać taki atak,
ale i tak jest ryzyko że izolacja na przewodach w oprawie się stopi i dojdzie do zwarcia .
Co prawda ja się nie spotkałem z oprawą zniszczoną w ten sposób,
ale jakieś dwa lata temu widziałem z 2 lub 3 razy płonące śmietniki .
Ja przyznam że nie rozumie tych zachowań .

[Ziom8]

A i tak wystarczy że, jakiś wandal żuci płonącą szmatę nasączoną olejem cz naftą i o ile trafi celnie to szmata po prostu zawiśnie na klatce,
a oprawa jest trawiona przez ogień .
Chyba najlepszym rozwiązaniem było by stworzenie oprawy wykonanej jako żeliwny odlew i zastosowanie szyby kuloodpornej.
Taka oprawa miała by spore szanse przetrwać taki atak,
ale i tak jest ryzyko że izolacja na przewodach w oprawie się stopi i dojdzie do zwarcia .
Co prawda ja się nie spotkałem z oprawą zniszczoną w ten sposób,
ale jakieś dwa lata temu widziałem z 2 lub 3 razy płonące śmietniki .
Ja przyznam że nie rozumie tych zachowań .

No właśnie Nopton....Co to daje tym wandalom że coś zepsują albo kogoś pobiją albo choćby spalą głupi śmietnik...
Wracam do tematu...
To by się przydało ten żeliwny odlew i zastosowanie szyby kuloodpornej...
Ale tego bym nie powiedział że jakiś wandal żuci płonącą szmatę nasączoną olejem czy naftą i o ile trafi celnie to szmata po prostu zawiśnie na klatce,
a oprawa jest trafiona przez ogień...Myślę że to by się nie zapaliło...
Ale to masz racje te śmietniki u nas w Kartuzach były spalone już nieraz mam nadzieje że już nigdy więcej nie będą spalone...

[DocBrown]

Ale wymyślasz Nopton
Myślisz że tak łatwo jest "żucić" płonącą szmatę na taką wysokość na jakiej jest oprawa
A pozatym by szmata sie dobrze paliła to najpewniej zostanie ona nasączona benzyną lub innym łatwopalnym paskudzstwem więc spali się na tyle szybko że nie nagrzeje klatki a co dopiero oprawy do tego stopnia że ona sie zniszczy, pozatym gdy szmata zawiśnie na klatce to tylko od góry, bo przecież od spodu nie ma możliwości, a ciepło zawsze ucieka w górę, tak więc oprawa sie nie spali
Ziom, Ty widze choć troche logiczniej pomyślałeś

[Ziom8]

Ale wymyślasz Nopton
Myślisz że tak łatwo jest "żucić" płonącą szmatę na taką wysokość na jakiej jest oprawa
A pozatym by szmata sie dobrze paliła to najpewniej zostanie ona nasączona benzyną lub innym łatwopalnym paskudzstwem więc spali się na tyle szybko że nie nagrzeje klatki a co dopiero oprawy do tego stopnia że ona sie zniszczy, pozatym gdy szmata zawiśnie na klatce to tylko od góry, bo przecież od spodu nie ma możliwości, a ciepło zawsze ucieka w górę, tak więc oprawa sie nie spali
Ziom, Ty widze choć troche logiczniej pomyślałeś

No widzisz ja umiem logicznie myśleć ma do tego talent
Ale Nopton się chyba tak troszkę zapytał a troszkę odpowiedział

[DocBrown]

Rozmawia sam ze sobą

[Ziom8]

co???nie o co ci chodzi???

[DocBrown]

Ale Nopton się chyba tak troszkę zapytał a troszkę odpowiedział

A zatem rozmawia sam ze sobą skoro sie zapytał a potem sam sobie odpowiedział

[Ziom8]

nie,nie,nie


On się nas (użytkowników)trochę zapytał i trochę nam odpowiedział