BRawo! Słup się ugiął, ale wytrzymał i nadal stoi ! To chyba jakaś ciężarówka walnęła go paką, bo uderzenie widać było uskutecznione dość wysoko nad ziemią
Ale parkomat przetrwał albo postawili nowy. W każdym razie fajny Duży Fiat stoi w tle...
Teraz trochę zaniedbań ze Świdnicy jeszcze ciepłe robione dzisiaj:
Ul. Bystrzycka parking koło zakładu Diora (taczka ma się rozumieć jest moja ):
Dalej ta sama ulica. Co się stało tej Maladze?
Ulica ta sama. Okolice jakiegoś sklepu wędkarskiego (to są chyba ich magazyny albo cholera wie co). Dodam że te oprawy można zdemontować z drabiny bo są nisko:
Ulica ta sama niedaleko serwisu FSO. Komuś nie chciało się zdjąć kabli:
Ul. Jodłowa stacja kolejowa Świdnica Przedmieście. Niby wszystko ładnie "tylko te gołębie srają"
Wiem że "lubicie" Malagi i dlatego to sfotografowałem Skrzyżowanie ulic Przemysłowej i Metalowców:
Ul. Rolnicza dawny ZEM. Podejrzewano mnie tu o szpiegostwo ale wyjaśniłem panu że robie zdjęcia opraw i się uspokoił oraz poparł moje działania. Tutaj ptaszki mają gniazdko (widziałem jak jeden z niej wylazł i odfrunął):
Ul. Wokulskiego i zniszczona Łyżka:
Każdy lampiarz z forum wie Co zdejmować a co nie Co jest dobre a co złe Każdy lampiarz z forum wie
Każdy lampiarz w domu ma Stateczniki i TUZa Na oprawach tak się zna Wie jak lampa zaświeca
Pierwsza fotka. Słup na 100% uderzony samochodem. Z fotki widać, że ten parking jest raczej na obrzeżu miasta, a wiadomo co tam po zachodzie słońca się wyprawia. Czwarta fotka. Ten słup, na dodatek linii SN jest nieczynny, więc te zwisające linki nie stanowią żadnego zagrożenia, chociaż nie ukrywam, że taki niepotrzebny słup tylko szpeci okolicę i należałoby go zdemontować. No i szósta fotka. Czy przypadkiem ten słup nie miał "starcia" z samochodem. Miałem już okazję wymieniać takie słupy, które po uderzeniu uległy pogięciu, a po oprawie został tylko zaczep. Szczególnie podatne są na to właśnie MALAGI oraz SGS 203.
No tak, jasne, że tak, no pewnie, że tak - jest tu u nas na Forum paru takich kolesiów, co by podjechali czem prędzej na ten składzik i odjechali z niemal wszystkim, co tu widzicie - sam bym się skusił, ale nie wiem, gdzie ta sterta dobroci istnieje