www.lighting-gallery.pl

Nie wiem, ile ze wszystkich grzybów miało w środku poumieszczane przerobione łyżki. Ale chyba tylko na Śląsku. Były także z michami jakby od ORP w środku i również na 2 lampy. Trudno powiedzieć czemu takie przeróbki miały służyć. Grzyby są wielką zagadką oświetleniową. W warszawie raczej grzybów nigdy nie było, ja także nie widziałem na żadnej ze starych fotografii. Za to wielkie kwiaty pojawiły się już na początku lat 60. 10 ramienne maszty sprzed Teatru Wielkiego stały już w 1964r, z dwulampowymi, węgierskimi łyżkami.

Ja grzyby też kojarzę, z czasów, gdy byłem mały (choć nie wiem dokładnie, gdzie je widziałem), pamiętam, że niezbyt mi się podobały te czarne tależe i bałem się, że to zaraz zleci z tego słupa

Lampka napisał(a):Ja grzyby też kojarzę, z czasów, gdy byłem mały (choć nie wiem dokładnie, gdzie je widziałem), pamiętam, że niezbyt mi się podobały te czarne tależe i bałem się, że to zaraz zleci z tego słupa

Nie pamiętasz, co w nich było? W jaki sposób ułożone były rtęciówki?

Coś ty, miałem może ze 3 lata (wtedy już zwracałem uwagę na latarnie i pamiętam masę kwadratówek i strad oraz łyzek, OURW i innych, oczywiście nie wiedziałem wtedy, jak się nazywają), ale co do grzybów, to kojarze tylko sam profil tego, że były to wielkie czarne tależe na cienkim słupie, na dużej wysokości. Pewnie jakieś ze śląskich to musiały być.

Sheffield, Anglia kwiat przesłoną

Autor zdjęcia: PaulS1956 z serwisu flickr

A głowica jak w naszych MR.