Strona 2 z 2

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 4 sierpnia 2008, 22:48
przez Michal
Z punktu widzenia osoby zajmującej się naprawą i konserwacją opraw bardzo trudno z pośród produkowanych w Polsce opraw wybrać taką bez wad.Każda ma coś.Na przykład:
-Kwadratówka:nieszczelne klosze,upalające się przewody przy oprawce i na listwie zaciskowej statecznika,awaryjne układy zapłonowe TUZ
-OURW 2250,400:upalające się przewody na oprawkach z powodu zbyt wysokiej temperatury wewnątrz
-Strada-starsze typy-nieszczelne klosze,awaryjne układy zapłonowe,wypalające się kostki łączące przykrywkę z osprzętem
-ORZ 6,7 żle spasowane elementy obudowy-ptasie gniazda w środku(głównie starsze wersje stalowe)
-ORZ 3kł-korytko-szybka korozja obudowy,utrudniona wymiana statecznika.
Według mnie najbardziej trwałymi oprawami są aluminiowe wersje opraw ORZ 6,7,ORZ 7-2.Są to oprawy otwarte,zwiększa się w nich także trwałość żródła światla-lepsze chłodzenie,ale też mają wadę-szybka korozja odbłyśnika...

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 4 sierpnia 2008, 22:56
przez cieszyn
Według mnie najbardziej trwałymi oprawami są aluminiowe wersje opraw ORZ 6,7,ORZ 7-2.Są to oprawy otwarte,zwiększa się w nich także trwałość żródła światla-lepsze chłodzenie,ale też mają wadę-szybka korozja odbłyśnika...

Więc powinni tam dać odbłyśniki z ALU, a co jakiś czas podjechać i filcem na wiertarce "wyświecić" odbłyśnik ;)

Zastanawiaja mnie te upalające sie przewody: to może za mały przekrój? Ile tam jest 1,5 czy 2,5 mm2 ???

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 4 sierpnia 2008, 23:03
przez Michal
cieszyn napisał(a):
Według mnie najbardziej trwałymi oprawami są aluminiowe wersje opraw ORZ 6,7,ORZ 7-2.Są to oprawy otwarte,zwiększa się w nich także trwałość żródła światla-lepsze chłodzenie,ale też mają wadę-szybka korozja odbłyśnika...

Więc powinni tam dać odbłyśniki z ALU, a co jakiś czas podjechać i filcem na wiertarce "wyświecić" odbłyśnik ;)

Zastanawiaja mnie te upalające sie przewody: to może za mały przekrój? Ile tam jest 1,5 czy 2,5 mm2 ???

Te odbłyśniki są z aluminium.Jako korozję nie miałem na myśli rdzy tylko utlenianie się aluminium ;) W oprawach przewody były różne,najczęściej to LGy 1 mm2(linka)(głównie kwadratówki i strady,a w oprawach z Mesko to DY 1mm2 orzaz 1,5 mm2(drut) :) ;)

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 5 sierpnia 2008, 05:52
przez Whites86
Michal napisał(a):
cieszyn napisał(a):
Według mnie najbardziej trwałymi oprawami są aluminiowe wersje opraw ORZ 6,7,ORZ 7-2.Są to oprawy otwarte,zwiększa się w nich także trwałość żródła światla-lepsze chłodzenie,ale też mają wadę-szybka korozja odbłyśnika...

Więc powinni tam dać odbłyśniki z ALU, a co jakiś czas podjechać i filcem na wiertarce "wyświecić" odbłyśnik ;)

Zastanawiaja mnie te upalające sie przewody: to może za mały przekrój? Ile tam jest 1,5 czy 2,5 mm2 ???

Te odbłyśniki są z aluminium.Jako korozję nie miałem na myśli rdzy tylko utlenianie się aluminium ;) W oprawach przewody były różne,najczęściej to LGy 1 mm2(linka)(głównie kwadratówki i strady,a w oprawach z Mesko to DY 1mm2 orzaz 1,5 mm2(drut) :) ;)

aluminium nierdzewieje tylko oksyduje ;) (tak dla informacji)

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 5 sierpnia 2008, 16:42
przez cieszyn
No to jak tam dają drut: półtorówkę i jedynkę , to nic dziwnego, że to się wypala :lol: :cry:

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 5 sierpnia 2008, 20:39
przez swietlik
cieszyn napisał(a):
Według mnie najbardziej trwałymi oprawami są aluminiowe wersje opraw ORZ 6,7,ORZ 7-2.Są to oprawy otwarte,zwiększa się w nich także trwałość żródła światla-lepsze chłodzenie,ale też mają wadę-szybka korozja odbłyśnika...

Więc powinni tam dać odbłyśniki z ALU, a co jakiś czas podjechać i filcem na wiertarce "wyświecić" odbłyśnik ;)

Zastanawiaja mnie te upalające sie przewody: to może za mały przekrój? Ile tam jest 1,5 czy 2,5 mm2 ???


Czyszczenie filcem jeszcze pogorszy jakość odbłyśnika chyba, że po każdym szlifowaniu byś go anodował ;)

Ostatnio polerowałem odbłyśnik w oprawie ORZ 7-2. Najpierw bieliłem go przy pomocy roztworu NaOH a następnie anodowałem elektrolitem 25% kwasu siarkowego. Efekt piorunujący :) :mrgreen:

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 5 sierpnia 2008, 20:41
przez DocBrown
Co Ty gadasz świetlik :mrgreen:
Zobacz odbłyśnik w mojej ORZetce, był on wypolerowany filcem :twisted:

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 5 sierpnia 2008, 20:53
przez swietlik
DocBrown napisał(a):Co Ty gadasz świetlik :mrgreen:
Zobacz odbłyśnik w mojej ORZetce, był on wypolerowany filcem :twisted:


Efekt wizualny dobry ;) ale...
Chodziło mi o to, że przy normalnej eksploatacji tak wypolerowany odbłyśnik zabrudzi się szybciej niż ten, który był po wypolerowaniu anodowany.

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 5 sierpnia 2008, 20:55
przez cieszyn
Czyli że anodowanie utrwala strukturę materiału czy też uodparnia ją na utlenianie, tak?

Re: Najbardziej udane i nieudane oprawy

PostNapisane: 5 sierpnia 2008, 21:05
przez swietlik
Anodowanie aluminium ma na celu wytworzenie trwałej warstwy tlenku na powierzchni. Powierzchnia staje się bardziej odporna na korozję, ścieranie oraz dostaje ten charakterystyczny połysk.