W czwartek na Grunwaldzkiej w Gdańsku nastąpiła awaria i na większości kwiatów świeciły się tylko 2 z 6 opraw. Jutro będę miał okazję zobaczyć czy naprawili:
Szczęście teraz było to ograniczone do krótkiego odcinka, a reszta kwiatów na Śląskiej świeciła pełną mocą.
Choć tak ogólnie mam wrażenie, że po ledyzacji to w kwestii całkowitych awarii na pełnym ciągu ulicy jest znaczna poprawa. Taka Władysława IV to przy sodzie potrafiła się wywalić nawet co miesiąc, a od maja kiedy poza czterema kwiatami jest komplet LEDów to nie przypominam żeby ani razu zdarzyła się awaria.
Przedwcześnie chwaliłem bezproblemowość oświetlenia kwiatowego w Gdyni, ostatnio w czwartek po dłuższej przerwie nastąpiła większa awaria oświetlenia gdzie na kwiatach świeciły tylko 2 z 6 opraw, a na niższych słupach wokoło nie świeciło nic. Jedynym wyjątkiem było niezależnie zasilane oświetlenie przejścia dla pieszych. Do tego widać, że musiano w którymś momencie uporządkować instalację kablową gdyż przy wcześniejszych awariach rozkład świecących opraw zazwyczaj był chaotyczny, a teraz dziwnie równo na każdym kwiecie świeciły oba wysięgniki środkowe: