www.lighting-gallery.pl

slaweklampy napisał(a):Nie moja ulica.

ul. Stefańskiego w moim mieście.

Zaledwie jedna oprawa nie świeci. Awarią godną uwagi bym tego nie nazwał...

Ta druga w głębi cyklicznie zapala się i gaśnie.

/0:55-> odgłos stycznika

Takie awarie zdarzają się, jak oświetlenie załączane jest zmierzchówką i fotoelement zostanie oświetlony sterowaną oprawą. Zdarzało się, że czasami takie sytuacje wystąpiły po opadzie śniegu (śnieg częściowo odbija światło). W przypadku opraw na lampy wyładowcze występowała jeszcze pewna zwłoka czasowa do czasu rozgrzania lampy, natomiast w przypadku opraw LED, które od razu startują na pełny strumień światła to może wtedy dziać się taka dyskoteka.

Przypomniała mi się sytuacja gdy do oświetlenia na osiedlu ktoś użył zmierzchówki bez histerezy gdy śniegu nie było to jakoś to tam działało ale przejeżdżające auto z włączonymi światłami potrafiło już zgasić lampy prawdziwa jazda zaczęła się gdy popadało śniegu stroboskop bo lampy właśnie ledowe naprawiłem szybko usterkę kawałkiem czarnej izolacji zaklejając czujkę a rano zgłosiłem do spółdzielni żeby ogarnęli temat .

Przed chwilą z powodu wichury nastąpiło chwilowe obniżenie napięcia w wyniku którego zgasło oświetlenie na ul. Śląskiej w Gdyni. W mieszkaniach oświetlenie lekko przygasło, choć nie zgasło całkowicie, lecz spadek był wystarczający do wygaszenia sodówek na ulicy. Potem lampy zależnie od stanu zużycia w różnych momentach zostały hot restrike'owane.

trojmiejski napisał(a):Przed chwilą z powodu wichury nastąpiło chwilowe obniżenie napięcia w wyniku którego zgasło oświetlenie na ul. Śląskiej w Gdyni. W mieszkaniach oświetlenie lekko przygasło, choć nie zgasło całkowicie, lecz spadek był wystarczający do wygaszenia sodówek na ulicy. Potem lampy zależnie od stanu zużycia w różnych momentach zostały hot restrike'owane.

Więc Twoje osiedle jest zapewne zasilane z napowietrznej linii nieizolowanej SN 15kV. Wichura spowodowała pewnie zbliżenie się do siebie przewodów i przeskok łuku pomiędzy nimi. Zabezpieczenia linii potraktowały to jako prąd przeciążeniowy i nie wyłączyły linii całkowicie z pod napięcia.

Na 15 kV takie zwarcie linek jest chyba mało prawdopodobne, jeżeli w ogóle możliwe, chociażby ze względu na znaczne odległości między linkami. Za to w liniach napowietrznych niskiego napięcia nie raz obserwowało się fajerwerki podczas wichury i rzadko dochodziło do przepaleń bezpieczników w stacjach trafo.

Gdynia, dziś przez 4 godziny niesprawne było oświetlenie ul. Władysława IV i pobliskich ulic, prawdopodobnie doszło do zwarcia w wyniku ciągłej ulewy (widziałem moment zapłonu oświetlenia, zgasło po 5 sekundach i ponownie zapaliło się po tych 4 godzinach):
Obrazek