Strona 2 z 2

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 22 września 2010, 13:42
przez Jorgus
amiśku,ale dlaczego cała ulica?rozumie pojedyńcza oprawa ,ale cała ulica na pięć min... :roll:

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 22 września 2010, 14:03
przez amisiek
W niektórych instalacjach przemysłowych zakłada się opóźniacz, który przy każdym włączeniu wprowadza kilkuminutowe opóźnienie, by na pewno lampa wystygła gdyby była gorąca. Nie wiem czy tak jest w oświetleniu ulicznym, ale coś takiego jest możliwe. A że cała ulica - akurat ta ulica była zasilana z jednej szafki. Tego nie wiemy.

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 22 września 2010, 14:57
przez elektryk
U mnie jak jest nagle przerwa w dostawie energii i za chwilę znów napięcie powraca, to lampy włączają się ponownie 5 minut później.

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 22 września 2010, 22:23
przez bartek380V
Apropo krajow zachodnich to jest prawda ze kazda lampa ma swoj wyl. zmierzchowy umieszczony na oprawie . Jest tak miedzy innymi w Anglii. Jak zaobserwowalem, uklad ten ma jedna smieszna wade :D Mianowicie jesli golabek lub inny wiekszy ptaszek zalatwi swoja potrzebe na ten wylacznik to zdazylo sie ze taka lampa nie przeszkadzajac nikomu swiecila bez przerwy pare miesiecy. :lol: :lol: :lol:

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 22 września 2010, 23:45
przez OUKS340
Jorgus napisał(a):MRP200 widziałem taki zegar astronomiczny,miał on cztery przyciski i wyświetlacz ;) .Mnie ciekawi dlaczego na jednej z ulic oświetlenie(cała ulica!)czasami "nagle"zgaśnie na ok.5min, potem świeci normalnie.(czasami...)Pomocnicy elektryków(czyt.złomiarze)wykorzystują tą dziwną awarię i pomagają panom elektryką we wiadomy sposób... .

Ta "dziwna awaria" wiąże się z zanikiem zasilania. Po ponownym załączeniu napięcia ów zegar nie odrazu podaje zasilanie na oprawy. Właśnie ok 5min ponownie się "uruchamia" aktualizując dane. Oczywiście jego wewnętrzne nastawy (data, godzina) nie są kasowane przy zaniku napięcia bo ma wewnętrzny akumulatorek :)
Wiem to bo miałem okazje naprawiać parę takich zegarów ;)

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 23 września 2010, 10:24
przez Jorgus
aha,to zn.że na ułamek sek.napięcie zabrakło,w domach to nie zauważalne ale w oświetleniu ulicznym tak ;)
no to teraz rozumie :D

PS.jak Kaszel pogrzebie nad moją galerią ,to pokarzę wam pewną głupotę,którą zrobili ... :evil:

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 23 września 2010, 18:09
przez elektryk
amisiek napisał(a):W niektórych instalacjach przemysłowych zakłada się opóźniacz, który przy każdym włączeniu wprowadza kilkuminutowe opóźnienie, by na pewno lampa wystygła gdyby była gorąca. Nie wiem czy tak jest w oświetleniu ulicznym, ale coś takiego jest możliwe. A że cała ulica - akurat ta ulica była zasilana z jednej szafki. Tego nie wiemy.


A jak masz lampę w oprawie i wyłączasz wyłącznik, a zaraz ponownie załączasz to lampa świeci pełną mocą. Myślę że OUKS wytłumaczył dlaczego po braku zasilania lampy zaświecają 5 minut później ;)

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 23 września 2010, 21:35
przez marcinox363
Kiedyś wybrałem się z kolegą na rowery :) no jedziemy przez taka wioskę dosyć dużo domów no i było nowoczesne oświetlenie znaczy oprawy sodówki :o i jedziemy sobie powoli a tu pijak pijany jedzie na rowerze na składaku z butelkami :? i co wywrócił się na skrzynki elektryczne te plastikowe tak uderzył w te skrzynki :shock: że chyba złamał i coś uszkodził bo wszystkie lampy :idea: wyłączyły :shock: się on wstał i mówi do nas i co się gapicie :shock: a my w śmiech :lol: :lol: nie wiem ale one się nie :?: zapaliły chyba uszkodził zasilanie :roll: :D :D

Re: Urządzenie przy oprawie

PostNapisane: 26 września 2010, 00:11
przez OUKS340
marcinox363 napisał(a):Kiedyś wybrałem się z kolegą na rowery :) no jedziemy przez taka wioskę dosyć dużo domów no i było nowoczesne oświetlenie znaczy oprawy sodówki :o i jedziemy sobie powoli a tu pijak pijany jedzie na rowerze na składaku z butelkami :? i co wywrócił się na skrzynki elektryczne te plastikowe tak uderzył w te skrzynki :shock: że chyba złamał i coś uszkodził bo wszystkie lampy :idea: wyłączyły :shock: się on wstał i mówi do nas i co się gapicie :shock: a my w śmiech :lol: :lol: nie wiem ale one się nie :?: zapaliły chyba uszkodził zasilanie :roll: :D :D

Mogło tak być że od wstrząsu wyrzuciło któreś z zabezpieczeń( "S-ów") zasilających obwód sterowania cewką stycznika, albo zwyczajnie mechanicznie uszkodzony został zegar lub stycznik ;)
Swoją drogą trafiliście w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce żeby zobaczyć to wydarzenie :lol: :lol: