Strona 6 z 11

Re: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 17 sierpnia 2015, 12:34
przez famabud
Rondo DW747/Bełżyce.

Oczekiwanie na zaświecenie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Chyba nic z tego nie będzie, ale jeszcze poczekamy
Obrazek

Obrazek


Myyyyk!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 08:32
przez Remik75
WG mojej skromnej osoby zapalnie sie, lampy w oprawie,ulicznej jest zjawiskem fajnym i milym. ;)

Re: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 09:51
przez famabud
Remik75 napisał(a):WG mojej skromnej osoby zapalnie sie, lampy w oprawie,ulicznej jest zjawiskem fajnym i milym. ;)

To prawda. Lampy wyladowcze mają tę cechę że fajnie się ogląda ich start w przeciwieństwie do zarowek i LED które maja nieciekawy natychmiastowy zapłon.

Odp: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 10:59
przez Farel03
@Remik75
@fanabud

Ledy nie mają duszy :twisted:

#KeepItSlim

Re: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 13:11
przez jacekk
Tak z ciekawości, czy nowoczesne oprawy mają jakieś sekwencyjne "odpalanie" ?
Zauważyłem że Boyeny zamontowane na obwodnicy Chodla (hehe) mają dosyć ciekawe formy zapalania. Na początku rozświetla się losowo kilka sztuk, po jakimś czasie włączają się zupełnie losowo następne aż po jakimś czasie tego chaosu świecą wszystkie. Musze kiedyś tam dłużej przycupnąć i jeszcze raz to poobserwować..


Farel03 napisał(a):Ledy nie mają duszy


Mają mają. :mrgreen:

Kto w dzieciństwie jeśli miało ono miejsce gdzies tak końcu lat 80-tych i początku 90-tych nie lubił patrzeć na świecący kryształek z drucikiem schowany pod soczewką diody CQYP 40? Ja pamiętam że dla mnie było to istnie magiczne doświadczenie :mrgreen: A ile tych diod wtedy zniszczyłem bo nie wiedziałem że trzeba jakiś tam oporniczek jeszcze podłączyć... ;)

Re: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 13:36
przez MRP200
Możliwe, że w szafce oświetleniowej każda faza załączana jest odrębnym stycznikiem, a poszczególne styczniki sterowane są poprzez czasówkę - opóźniacz.
To, że zewnętrznie wygląda to na chaotyczne zapalanie się opraw, wynikać może z faktu, że poszczególne obwody nie są poprawnie sfazowane.

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 14:01
przez Farel03
@jacekk

Ja jestem młodszym użytkownikiem forum , i jak wszedłem w posiadanie pierwszego MH , to to było dla mnie coś wspaniałego.

Te Boyeny są sodowe czy ledowe ?
Jak sodowe , to zużycie lampy/zapłonnika . Jak ledy , to ... Może są jak mówi MRP źle podłączone ?

Ps.
Nie wiem jak u was jest , ale te słupy , które stawiają na moim osiedlu z ledami (wywalają betoniaki z SLami) nie mają nigdzie skrzynki z bezpiecznikami (!) albo ja nie umiej jej znaleźć :P

#KeepItSlim

Re: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 15:56
przez MercuryFenix
Po czym niby wnosisz zużycie zapłonnika ?
Zapłonnik się nie zużywa. Co najwyżej robi dup i nie działa. ;)

Re: Utrwalamy Zapalanie Lamp w oprawach ulicznych

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 20:33
przez jacekk
Farel03 napisał(a):Jak sodowe , to zużycie lampy/zapłonnika


Zapłonniki, Boyeny, lampy, kable, słupy, beton i asfalt są zupełnie nowe 8-) Widocznie jest tak jak pisze MRP200 Chociaż mimo wszystko ciekawie to wyglądało.

PostNapisane: 28 sierpnia 2015, 22:33
przez Farel03
@MercuryFenix
Np. Styk się luzuje/psuje i zapłonnik dłużej musi impsować , aby zapalić lampkę.
A w tych oprawach to pewnie jest elekronika. No to np Chińskie kondy tracą pojemność od ciepła i elektronika działa mniej sprawnie.
Zapłon nie zawsze jest pewny. Mam MH w oprawie zasilanego przez FL2000 (do rur 20watt) i odpalanego przez zapłonnik o kopie 4.5kv. Raz odpala od starzała , a czasem i 10 sekund trzeba czekać.

#KeepItSlim