Strona 18 z 21

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 17 lipca 2016, 06:35
przez qba
Grzyba już zapewne nie ma, a panie mają około 60 lat. Według Lighting-gallery.net grzyby są produkcji Siteco. http://www.lighting-gallery.net/gallery ... &pid=96665 prawdopodobnie to tylko przypuszczenia autora, któremu kojarzą się z Sistellar.
Tu zdjęcie świecących grzybów, według opisu kryje się w nich 8 rtęciówek z czego cztery mają 400W a kolejne cztery - 1000.
http://www.lighting-gallery.net/gallery ... &pid=96630

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 17 lipca 2016, 13:19
przez Utilizer
Whites86 napisał(a):te dziewczyny nawet całkiem fajne ;)

sa już pewnie w wieku babcinnym :roll:

qba napisał(a):Grzyba już zapewne nie ma, a panie mają około 60 lat. Według Lighting-gallery.net grzyby są produkcji Siteco. http://www.lighting-gallery.net/gallery ... &pid=96665 prawdopodobnie to tylko przypuszczenia autora, któremu kojarzą się z Sistellar.
Tu zdjęcie świecących grzybów, według opisu kryje się w nich 8 rtęciówek z czego cztery mają 400W a kolejne cztery - 1000.
http://www.lighting-gallery.net/gallery ... &pid=96630

Siteco to są oprawy w środku :P

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 19 lipca 2016, 17:16
przez qba
A tak zapamiętałem układ rtęciówek w grzybie, jaki stał w porcie w Kołobrzegu. Nie pamiętam, aby były tam w środku jakieś znane mi oprawy. Nie mam też pewności co do liczby LRFów. Narysowałem ich 20, bo zdaje mi się, że tyle właśnie ich było. Z dołu wydawały się malutkie, więc chyba były to 250W. Niewykluczam też, że były pomieszane 250 i 400 W.
Obrazek

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 22 lipca 2016, 23:43
przez Lampka
Z tego co pamiętam to w Bytomiu stał też taki grzyb z mnóstwem rtęciówek, szkoda, że nie zdążyłem go zobaczyć na własne oczy (mimo, że bywałem tam nieraz w okolicy w czasach jak jeszcze stał). Ten w Kołobrzegu nadal istnieje?

Podejrzewam, że sporo starych opraw z demontażu kończyło właśnie w grzybach - tam instalowano to, co zbywało, albo też był to celowy zabieg techniczny dla ułatwienia konstrukcyjnego. Coś jak instalowanie belki BN czy BMKs w oprawie oświetleniowej z kloszem, zamiast montowania wszystkich bebechów wprost na podstawie oprawy ;)
Możliwe, że wcześniejsze lub późniejsze grzyby konstruowano bez wykorzystywania danych opraw, albo zależało to od faktu, czy akurat jakieś starocie leżały na magazynach do wykorzystania.
Wydaje mi się, że te rtęciówki w grzybach to prędzej były lampy o mocach 250 - 700W, niż sięganie od razu do mocy 1000W. Ktoś nie wprawiony mógł nie dostrzegać różnicy w rozmiarze lamp z takiej wysokości i pod takim kątem (mam na myśli te komentarze z LG.net)

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 23 lipca 2016, 16:34
przez qba
Lampka napisał(a):Z tego co pamiętam to w Bytomiu stał też taki grzyb z mnóstwem rtęciówek, szkoda, że nie zdążyłem go zobaczyć na własne oczy (mimo, że bywałem tam nieraz w okolicy w czasach jak jeszcze stał). Ten w Kołobrzegu nadal istnieje?

Podejrzewam, że sporo starych opraw z demontażu kończyło właśnie w grzybach - tam instalowano to, co zbywało, albo też był to celowy zabieg techniczny dla ułatwienia konstrukcyjnego. Coś jak instalowanie belki BN czy BMKs w oprawie oświetleniowej z kloszem, zamiast montowania wszystkich bebechów wprost na podstawie oprawy ;)
Możliwe, że wcześniejsze lub późniejsze grzyby konstruowano bez wykorzystywania danych opraw, albo zależało to od faktu, czy akurat jakieś starocie leżały na magazynach do wykorzystania.
Wydaje mi się, że te rtęciówki w grzybach to prędzej były lampy o mocach 250 - 700W, niż sięganie od razu do mocy 1000W. Ktoś nie wprawiony mógł nie dostrzegać różnicy w rozmiarze lamp z takiej wysokości i pod takim kątem (mam na myśli te komentarze z LG.net)

Grzybów w zależności od tego co miały w środku mogło być kilka lub nawet kilkanaście wersji. Neon wspominał , że w Chorzowie były grzyby z rtęciówkami umieszczonymi poziomo, a także usodowione. Grzyby z Kołobrzegu już nie istnieją. Ostatni zniknął w 1997 r. w związku z zabudową tego kwartału dzielnicy portowej, a pozostałych dwóch to nawet nie pamiętam. Nigdy nie widziałem też na żywo, jak grzyb świeci. Podczas spaceru po zmroku latem 1991 przechodziłem tamtędy z rodziną, to grzyb był wyłączony. Nie wiem, czy już wtedy na stałe, czy tylko akurat tak pechowo trafiłem. Kolega, który mieszkał przez wiele lat w budynku nieopodal placu z grzybem mówił, że oczywiście pamięta świecący grzyb, tylko, że pod koniec świeciło w nim ledwie kilka rtęciówek i prawie wcale światło do ziemi nie docierało.

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 24 lipca 2016, 00:17
przez Lampka
Mogło być też tak, że te grzyby zmieniały się technicznie przez lata i te wersje to były po prostu kolejne produkowane generacje. Zastanawiające jest trochę, czy była to rzeczywiście produkcja seryjna "z katalogu", czy dane grzyby były wykonywane pod dane zamówienie. Takie cuda jednak były wielkie, więc raczej produkcja i transport takich placków nie należał do łatwych.

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 24 lipca 2016, 02:09
przez qba
Ciężko mi powiedzieć, ale grzyby montowano w pierwszej połowie lat 70 i znacznie różniły się tym, co miały w środku, niewykluczone też, że wymieniano wnętrzności grzyba. W Budapeszcie w grzybach zamontowane były rtęciowe naświetlacze i z nimi to nawet jakoś sensownie świeciło, bo skierowane pod odpowiednim kątem oświetlały całkiem spory obszar. Ale w Polsce montowano do grzybów co popadnie, co było pod ręką. W Kołobrzegu grzyby postawiono w roku 1973r i rzeczywiście na zamówienie ówczesnego naczelnika miasta. Kolejna porcja grzybów z Budapesztu. Wcale nie wykluczam opcji, że w Polsce grzyby sprowadzano z Węgier, tak jak węgierskie łyżki. One właściwie niczym się nie różnią.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 24 lipca 2016, 14:25
przez Lampka
Być może same korpusy do grzybów sprowadzano zza granicy, np. własnie z Węgier, ale u nas instalowano wnętrze, czyli oprawy i to co miało tam świecić lub po prostu wzorowano się na konstrukcji opraw, dla ujednolicenia designu całego bloku wschodniego. Tak samo, jak łyżki miały swoje odpowiedniki w innych krajach, także w ZSRR. Możliwe, że w innych miastach i krajach także podobne grzyby się znajdowały.

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 24 lipca 2016, 19:40
przez qba
Lampka napisał(a):Być może same korpusy do grzybów sprowadzano zza granicy, np. własnie z Węgier, ale u nas instalowano wnętrze, czyli oprawy i to co miało tam świecić lub po prostu wzorowano się na konstrukcji opraw, dla ujednolicenia designu całego bloku wschodniego. Tak samo, jak łyżki miały swoje odpowiedniki w innych krajach, także w ZSRR. Możliwe, że w innych miastach i krajach także podobne grzyby się znajdowały.

W Polsce największa ilość grzybów występowała na Śląsku. Poza nimi i trzema grzybami jakie były w Kołobrzegu nic mi nie wiadomo, aby w jakimś innym polskim mieście montowano grzyby. No może jeszcze te dziwolągi koło stadionu AWF w Poznaniu, ale tam były zastosowane zwykłe oprawy wewnątrz, więc trudno stwierdzić, czy to grzyb, czy raczej kwiat. . W Warszawie i Trójmieście dość wcześnie zaczęto montować duże kwiaty, więc grzybów tam nie było.

Re: Grzyby oświetleniowe

PostNapisane: 9 listopada 2016, 19:36
przez trojmiejski