www.lighting-gallery.pl

No proszę. Czyli okazuje się, że tego potworka można było opuścić na lince na dół?

Rzeczywiście ciekawe rozwiązanie. Swoją drogą na tych zdjęciach z chorzowa po raz pierwszy widziałem, jak oprawa śiweci. Dawała jednak całkiem sporo światła. Ciekawe jak tam wkręcano WLSy. Musieli instalować w nich układ zapłonowy. A zakładam, że były to sodówki 400W.

qba napisał(a):Rzeczywiście ciekawe rozwiązanie. Swoją drogą na tych zdjęciach z chorzowa po raz pierwszy widziałem, jak oprawa śiweci. Dawała jednak całkiem sporo światła. Ciekawe jak tam wkręcano WLSy. Musieli instalować w nich układ zapłonowy. A zakładam, że były to sodówki 400W.

Moly to być sodówki 400 lub nawet 600W

Nie wiedziałem że w Polsce stosowano na ulicach sodówki większej mocy niż 400w

qba napisał(a):Nie wiedziałem że w Polsce stosowano na ulicach sodówki większej mocy niż 400w

la na 100% mie wiem.

Generalnie 600W sodówki używa się raczej do hodowli roślin. Podobnie jak ich nieco mocniejsze, 1000W wersje.

A jakie oprawy stoją (lub stały) przed Hutą Katowice? Tam zdaje się były też takie grzyby na wysokich słupach, ale stalowy klosz rozszerzał się ku dołowi, a nie zwężał. Nie wiem jednak jakie mogły być tam źródła światła i czy nie jest to po prostu zrobione tak jak w Częstochowie, gdzie na większości kwiatów założono zasłaniające oprawy obręcze.

Nie mam pojęcia jak wygladały oprawy przed Hutą Katowice. Być może takie tam były ale dawno już je zdemontowano

Oto wizualka jak mogły wyglądać oprawy w Chorzowie Były w niektórych też tubularne sodówki

To chyba lepsze rozwiązanie niż LRFy umieszczone trzonkiem w górę.