Strona 2 z 440

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 24 czerwca 2007, 00:27
przez KaszeL
W tej na dolnym zdjęciu klosz jest tak brudny, że oprawa nawet jeśli świeci to nie daje zbyt dużo światła.

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 9 lipca 2007, 19:19
przez neon44
Tyle syfu jeszcze nie widziałem, fociłem :mrgreen:

Obrazek

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 9 lipca 2007, 19:23
przez mateusz
Klapka zamykająca komorę statecznika też odpadła...
ciekawe, czy ta oprawa świeci

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 9 lipca 2007, 19:45
przez neon44
mateusz napisał(a):Klapka zamykająca komorę statecznika też odpadła...
ciekawe, czy ta oprawa świeci


Oprawa znajduje się w miejscowości Święcany (Podkarpackie) koło drewnianego kościóła na jednym z budynków. Oprawa wygląda na nieświecącą

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 9 lipca 2007, 20:41
przez OURW
Chyba jakiś mało domyślny jestem ;) - co jest nie tak z tą oprawą? Klapki nie ma, ale klosz jest chyba cały? Zastanawia mnie co z niego zwisa.
Tak przy okazji - mam taki model klosza, jak w tej oprawie 8-) , a taką oprawę można zobaczyć w 1 albo 2 odcinku alternatyw 4 :) . Myślałem, że była produkowana dopiero w latach 90.

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 9 lipca 2007, 20:49
przez Paweł
neon44 napisał(a):Tyle syfu jeszcze nie widziałem, fociłem :mrgreen:


O raaaanyyy :o :shock: :!: Ale syf, ja też czegoś takiego nie widziałem... :mrgreen:

Wydaje mi się że po odpadnięciu klapki ta oprawa świeciła (o ile teraz nie świeci) i przez tą dziurę koło oprawki do środka klosza nawlatywało tyle tych owadów a już wyjścia dla nich nie było... :|

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 9 lipca 2007, 23:57
przez KaszeL
Powiedzcie mi. Czy to coś co jest w kloszu, to jest milion martwych owadów? Czy jeszcze coś innego się tam zbiera.

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 10 lipca 2007, 21:02
przez CDM
A czy czasem ten klosz nie jest pęknięty od drugiej strony?? To są owady, ale taka ilość nie jest w stanie dostać sie do OURW, gdy klosz jest cały, nawet, jeśli brak klapki komory dlawika. Jest jeszcze jedna możliwość..czasem bywa tak, ze puszcza klamra zamykająca klosz, lub też nie był domkniety przy montażu nowego źródła, to wystarczy, zeby szczelność oprawy spadła tak drastycznie. Później byc może klosz domknięto, ale brudu nie wyjęto

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 10 lipca 2007, 21:24
przez swietlik
CDM napisał(a):A czy czasem ten klosz nie jest pęknięty od drugiej strony?? To są owady, ale taka ilość nie jest w stanie dostać sie do OURW, gdy klosz jest cały, nawet, jeśli brak klapki komory dlawika. Jest jeszcze jedna możliwość..czasem bywa tak, ze puszcza klamra zamykająca klosz, lub też nie był domkniety przy montażu nowego źródła, to wystarczy, zeby szczelność oprawy spadła tak drastycznie. Później byc może klosz domknięto, ale brudu nie wyjęto

Raczej nie jest pęknięty i klosz jest w miare przycisnięty do korpusu.
Wydaje mi się, że owady wleciały otworem przez który wchodzą przewody do komory lampy. Ten otwór jest dosyć spory i był uszczelniony gumą. Guma skruszała i owady ze spokojem wchodzą. Gdyby była ta klapka to by się ich tyle nie uzbierało.
Zdjęcie super :!: :D

Re: Dewastacje i zaniedbania

PostNapisane: 10 lipca 2007, 21:48
przez CDM
:arrow: powodem może być jeszcze brak uszczelki przy kloszu, która powinna byc przyklejona wewnatrz oprawy i po zamknięciu do niego dolegać po całym jego obwodzie. Przy jej braku tworzy sie dosc pokaźna szczelina, sama ramka klosza nie jest w stanie tej oprawy uszczelnic.