Strona 34 z 49

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 31 lipca 2017, 16:49
przez KaszeL
Inaczej byś powiedział, jak by to był twój kumpel który ten raz jeden przycisnął ze złości bo się pokłócił z laską. Nigdy nie wiesz, kto jechał i jak normalnie jeździ - a człowieka zawsze szkoda.

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 31 lipca 2017, 18:34
przez Whites86
KaszeL napisał(a):Inaczej byś powiedział, jak by to był twój kumpel który ten raz jeden przycisnął ze złości bo się pokłócił z laską. Nigdy nie wiesz, kto jechał i jak normalnie jeździ - a człowieka zawsze szkoda.

mi idiotów nie szkoda, serio, kłotnia z laską nie jest wytłumaczeniem , jeśli nie potrafi sobie radzic z emocjami powinien się leczyć

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 31 lipca 2017, 19:12
przez galad
Jak jedzie z kumplami, laskami i chce pokazać jaki to on jest kozak to sobie sam jest winny, mógł jechać wolniej i nic by się pewnie nie stało. Teraz obróćmy sytuacje o 180 stopni śpieszy się bo mu np małe dziecko przestało dawać oznaki życia, a na karetkę nie ma co liczyć bo np czekali już 30 minut i jej nadal nie ma, śpieszy się do szpitala i nie daje rady opanować auta. Takiego też ci nie szkoda? Wszystkie sytuacje zawsze maja dwie strony, mimo że w większości logika podpowiada że jechał za szybko po chciał pokozaczyć.

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 31 lipca 2017, 19:24
przez Whites86
galad napisał(a):Jak jedzie z kumplami, laskami i chce pokazać jaki to on jest kozak to sobie sam jest winny, mógł jechać wolniej i nic by się pewnie nie stało. Teraz obróćmy sytuacje o 180 stopni śpieszy się bo mu np małe dziecko przestało dawać oznaki życia, a na karetkę nie ma co liczyć bo np czekali już 30 minut i jej nadal nie ma, śpieszy się do szpitala i nie daje rady opanować auta. Takiego też ci nie szkoda? Wszystkie sytuacje zawsze maja dwie strony, mimo że w większości logika podpowiada że jechał za szybko po chciał pokozaczyć.

możecie się bulwersować ale takie mam zdanie i tyle :) to moja subiektywna opinia, szczerze bardziej emocje mi skacza przy potrąconych zwierzętach na drodze (w 90% przypadków celowo...) niż jakikolwiek wypadek z udziałem ludzi

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 31 lipca 2017, 21:26
przez Michal
Ja takich lubię , bo dzięki nim mamy robotę :mrgreen:

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 31 lipca 2017, 21:30
przez Pablo
Michal napisał(a):Ja takich lubię , bo dzięki nim mamy robotę :mrgreen:

Trupy też ? :mrgreen:
A tak w ogóle, jeżeli ktoś skosi taki słup, to co najczęściej dajecie w zamian? Też metalowe słupy?

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 31 lipca 2017, 21:38
przez Michal
Pablo napisał(a):
Michal napisał(a):Ja takich lubię , bo dzięki nim mamy robotę :mrgreen:

Trupy też ? :mrgreen:
A tak w ogóle, jeżeli ktoś skosi taki słup, to co najczęściej dajecie w zamian? Też metalowe słupy?

Śmiertelne się zdarzają - w ciągu ponad 20 lat mojej pracy przy konserwacji oświetlenia drogowego kilka skutków takich wypadków zabezpieczałem , co to słupów to stawiamy identyczne jak istniejące, wyjątkiem są betoniaki WZ i OŻ w ich miejsce idą stalowe wkopywane. ;)

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 2 września 2017, 14:28
przez Michal
Kilka fotek z kolizji z ostatnich 24 godzin. Ponad miesiąc był spokój. Trochę deszczu, koniec wakacji = większy ruch i jest robota :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 2 września 2017, 20:26
przez MRP200
Tym ciągnikiem siodłowym z naczepą "nieźle urwał". I prawie się złożył.

Re: Uszkodzone słupy i latarnie na skutek wypadków i kolizji

PostNapisane: 3 września 2017, 18:00
przez DarekG
Tą stradę to pewnie z powrotem powiesiliście? :P