www.lighting-gallery.pl

To jest lampa rtęciowa niekorygowana (czyli nie ma w ogóle barwy czerwonej) czy rtęciowo halogenkowa, gdzie dodatek niektórych soli metali uzupełnia widmo rtęci?

Fajne maleństwo Skąd ją masz?

amisiek napisał(a):To jest lampa rtęciowa niekorygowana (czyli nie ma w ogóle barwy czerwonej) czy rtęciowo halogenkowa, gdzie dodatek niektórych soli metali uzupełnia widmo rtęci?

To lampa rtęciowa bez luminoforów. Nie jest metalohalogenkowa.

Lampka napisał(a):Fajne maleństwo Skąd ją masz?

W mojej kolekcji wielu lamp wyładowczych.

No i w końcu skusiłem się na Halogena dużej mocy
GE CP29 5000W 230V


Tu odpalone na autotransformatorze, mimo małej mocy grzeje jak wściekła

Makro

Niezłe te sprężynki grzejne -fajne foty

no pięknie Elek makro super wyszło, a ta lampka używana była, dziwny nalot na pierwszym zdjęciu jest

litak1 napisał(a):no pięknie Elek makro super wyszło, a ta lampka używana była, dziwny nalot na pierwszym zdjęciu jest

Ta lampa jest nowa, ten nalot to na 95% jest brom, na jod to nie wygląda bo zbyt jasne a chlor jest gazem.

Brom jest raczej czerwonawy, chociaż jak jest bardzo cienki film to być może że jest takiego koloru, ale dziwne bo raczej w żarówkach halogenowych nie wytrąca się osad halogenków bądź pierwiastków

litak1 napisał(a):Brom jest raczej czerwonawy, chociaż jak jest bardzo cienki film to być może że jest takiego koloru, ale dziwne bo raczej w żarówkach halogenowych nie wytrąca się osad halogenków bądź pierwiastków

Brom w grubych warstwach jest ciemno czerwony wpadający w czerń, ten nalot w świetle przechodzącym wpada w czerwień więc chyba to to, ta lampka jest znacznie większa niż zwyczajne halogeny i pracuje w trudniejszych warunkach więc pewnie dlatego go widać. Możliwe jest też że ten nalot to jakiś halogenek wolframu.

A czy ten nalot znika wraz z nagrzewaniem się tego halogenku czy jest cały czas