www.lighting-gallery.pl

Porządne źródło w dobrej oprawie. Szkoda, że tak rzadko to się spotyka.

amisiek napisał(a):Porządne źródło w dobrej oprawie. Szkoda, że tak rzadko to się spotyka.

To prawda,oprawy z rodziny SGS 201 to jedne z najbardziej udanych opraw Philipsa,jedyny mankament to utrudniona wymiana osprzętu-układ zapłonowy i statecznik,trzeba po odłączać przewody zasilające oraz od oprawki lampy,następnie kilka wkrętów,żeby wyjąć płytę z osprzętem.Co do zalet- doskonały układ optyczny przystosowany do lamp z bańką eliptyczną powlekaną ,duża,szczelna komora osprzętu z filcową uszczelką,zatrzaski ze stali nierdzewnej.Nawet po 15-20 latach eksploatacji klosze nie były mocno zabrudzone ani zżółknięte.Oprawa pokazana przez Pawła na zdjęciach pochodzi z 1991 roku

Co do zalet- doskonały układ optyczny przystosowany do lamp z bańką eliptyczną powlekaną

Serio. Bo z wyglądu nie wygląda oszałamiająco.

Czy ja wiem? Jest to jedna z ładniejszych opraw współczesnych. Ogólnie cała seria SGS 20x to udane oprawy, zarówno technicznie jak i wizualnie.

Czy ja wiem? Jest to jedna z ładniejszych opraw współczesnych. Ogólnie cała seria SGS 20x to udane oprawy, zarówno technicznie jak i wizualnie.

Mi chodziło o sam układ optyczny, bo jej ogólny wygląd jest spoko.

Zasadniczo te oprawy powinny mieć montowane źródła mleczne źródła eliptyczne, przy tubularnych niestety jest duża nierównomierność rozsyłu strumienia...

Ja pamiętam jak wisiało ich pełno w Poznaniu, to w większości były eliptyczne lampy. Potem jednak coraz więcej przybywało tubularnych, chyba z powodu trudności z zakupem eliptycznych sodówek.

Ciekawe jak wygląda sprawa przy odwrotnym postępowaniu tzn gdy do opraw dostosowanych do lamp tubularnych ktoś zaczyna wkręcać eliptyczne

Raczej chyba nie ma większej różnicy. Efekt drabiny się nie robi. Np. U mnie było kilka SGS 203 z eliptycznymi lampami, a odbłyśnikami takimi jak do tubularnych i źle jezdnia nie była oświetlona. Może tylko ciut za ciemno, bo to były 70W.

Philips SGS-201 400W
Oprawa ta jest w tak dobrym stanie, że jedyne co przy niej było zrobione to rozebranie całości i umycie, a później ponowne zmontowanie w całość.