[rtęciówka] ORZ-6

Re: [rtęciówka] ORZ-6

Postprzez cieszyn » 5 lipca 2011, 23:44

zgadzam się z rtęciówką, efekty zachęcają, ale to jest trochę tak jak z jazdą bez trzymanki - albo sie uda, albo płuca lub oczy "spalone" :cry:

naśladownictwo tej metody wysoce niewskazane :!:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: [rtęciówka] ORZ-6

Postprzez rtęciówka » 5 lipca 2011, 23:46

cieszyn napisał(a):naśladownictwo tej metody wysoce niewskazane :!:

Zgadzam się w stu procentach. Na początku chciałem wykąpać całą oprawę ale syczenie tego roztworu porównywalne z syczeniem gorącego oleju plus duszące opary skutecznie mnie odstraszyły ;) Po wyjęciu odbłyśnika wymyśliłem sobie żeby na resztę części nałożyć roztwór za pomocą pędzla na długim kiju ale już przy drugim zamoczeniu z jego włosia nie zostało doszczętnie nic :mrgreen:
Pozdrawiam,
Kuba
Avatar użytkownika
rtęciówka
 
Posty: 3154
Zdjęcia: 498
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 22:36
Lokalizacja: Myszków

Re: [rtęciówka] ORZ-6

Postprzez MRP200 » 6 lipca 2011, 07:22

Zimny roztwór sody nie jest już tak bardzo niebezpieczny, nie mniej nadal jest żrący. Dobrze jest go wstępnie zneutralizować jakimś kwasem, najłatwiej octem. A potem, tak jak koledzy wspomnieli - wylać do sedesu, a naczynia potem przepłukać dużą ilością wody.
Przy pracach z roztworami sody konieczne są gumowe rękawice, ale nie czasami chirurgiczne tylko porządne przemysłowe. Nie są wcale takie drogie, a przede wszystkim są trwałe. Konieczne są okulary ochronne a jeszcze lepiej przejrzysta przyłubica ochronna (ochrona twarzy).
I jeszcze jedna uwaga co do czyszczenia elementów aluminiowych w takim roztworze, szczególnie gorącym. Nie przesadzać z czasem kąpieli elementów, ponieważ skutek może być odwrotny. Powód - gorący roztwór sody trawi aluminium.
A co do czyszczenia samego odbłyśnika ORZ-ki, to przypomniałem sobie, jak na praktykach w zakładzie, majster kazał mi wyczyścić papierem ściernym zaczerniony odbłyśnik w łyżce. Efekt szlifowania i tak był mizerny, więc w końcu cały odbłyśnik został pomalowany białą farbą. To było w roku 1992 albo 93.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4279
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: [rtęciówka] ORZ-6

Postprzez rtęciówka » 9 lipca 2011, 19:55

Szlifowanie górnej klapy to jednak był zły pomysł, mało że nieźle się trzeba narobić to jeszcze końcówka do wywalenia po takim kawałeczku :roll: Skończy w sodzie tak jak odbłyśnik ;)
Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam,
Kuba
Avatar użytkownika
rtęciówka
 
Posty: 3154
Zdjęcia: 498
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 22:36
Lokalizacja: Myszków

Re: [rtęciówka] ORZ-6

Postprzez Marek140 » 25 lipca 2011, 19:59

I w końcu oczyściłeś tą klapę :?: czy można prosić o dalszą fotorelację ;)
Lubię dobre brzmienie sprzętu sprzed lat.
Avatar użytkownika
Marek140
 
Posty: 1494
Zdjęcia: 508
Dołączył(a): 13 maja 2011, 15:08
Lokalizacja: Augustów

Poprzednia strona

Powrót do rtęciówka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość