Na spawarce można by co najwyżej lekko rozżarzyć potworę. Napięcie biegu luzem spawarki nie przekracza 50 V, a pod obciążeniem silnie spada i podczas spawania ustala się na poziomie 20-30 V (krótki łuk elektryczny ma właściwości zbliżone do diody Zenera). Do rozżarzenia wystarczyłaby nawet jednofazowa spawarka transformatorowa. Czasami dobre i to.