Dzięki Neon - wielkie dzięki!
Odpowiem wierszem:
"
Gdy spoglądam na Twe fotki
W sercu znów mi biją młotki!"
Ciekawa nazwa - Choroszcz - masz więcej fotek stamtąd?
PS - muszę się przyznać, że całkiem niedawno przytulałem (dosłownie!) do siebie Królową OerZetkę pierwszą.
Gdzie?
Byłem w sanktuarium oświetlenia u naszego Michała w garażu, gdzie po pierwszym szoku i niemal omdleniu (wpierw zacząłem tam biegać bezładnie we wszystkie strony jak niejaki Jaś Fasola na noworocznej przecenie po otwarciu sklepu - pamiętacie to?) oglądałem coraz to nowe oprawy. W końcu opamiętałem się na tyle, żeby poprosić Michała o zaświecenie tej czy tamtej oprawy
Gwoździem programu była jednak przygoda z SOX-em. Kiedy Michał go zapalił, świat nagle zwariował! Nic nie było takie same

Wszystkie kolory wszystkiego w garażu zmieniły się nie do poznania (w sumie tam blisko jest do Poznania

) Twarze wyglądały jak popudrowane czy jak posągi czy pomniki!
Przeżyłem też atak Gig-Antycznego naświetlacza 2kW w tak małej kubaturze garażu, żebyście widzieli osprzęt! Osobna wielka skrzynia!
Napromieniowałem się na kilka ładnych lat, więc jeśli ktoś myśli, że mi już oswietleniowa pasja przeszła, to się bardzo myli - sam po tych garażowych przejściach w to nie mogłem uwierzyć

Sorry za OT, oby był mi wybaczony