świetlówki kompaktowe

Szeroko pojęte lampy fluorescencyjne

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Elektroservice » 9 stycznia 2013, 23:09

Ja akurat będę bronić wyrobów firmy Polux.
W łazience mam 6szt takich kompaktów i tylko 1 się uszkodził w ciągu 2 lat, pozostałe działają cały czas bez zarzutu. Są to poluxy spiralki z trzonkiem GU10 i ewidentnie ciepłym zapłonem, często odpalane i gaszone tak więc jak na tak skrajnie niekorzystną dla nich eksploatację jest naprawdę nieźle.
Totalnym jak to ktoś tutaj nazwał "gównem" są świetlówki kompaktowe firmy Brilux (nie tylko świetlówki, wszelakie wyroby tej firmy to jakiś gównolit). Każdy Brilux ma zimny zapłon przy tym to dziadostwo psuje się po krótkim czasie wcale nie intensywnej eksploatacji :evil:
Miałem taką świetlówkę kiedyś, uruchamiana była sporadycznie i po pół roku padła z hukiem powodując zadziałanie wyłącznika nadprądowego B16 :twisted:
Po jej wykręceniu zauważyłem wypaloną na gwincie trzonka dziurę - dziadostwo dostało zwarcia stąd wybicie B16 i huk :roll:
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Lampka » 9 stycznia 2013, 23:34

Mi też polux i to z zimnym startem świeci, jak wspomniałem wcześniej 6 lat ;) Używany prawie codziennie. Potwierdzam, że Brilux oraz jego "Tescowa" wersja (za 3 zł, do kupienia w Tesco w latach 2002 - 2005), czyli Simel, to dziadostwo. Fakt, że niektóre świeciły u mnie w domu z rok, czy więcej, ale elektronikę miały bardzo nietrwałą - łatwo robiły zwarcie. Inaczej natomiast miała się kwestia kompaktów Brilux, robionych w latach 90tych i do 2000 roku. One były w miarę porządne, to tej pory widuję je działające u ludzi czasami. Może dlatego, że były to wtedy jedne z pierwszych chińskich kompaktów.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Elektroservice » 10 stycznia 2013, 00:26

Mój Brilux był ewidentnie wyprodukowany po 2000r, podejrzewam że to była lampa z 2006 albo 2007r. Padła powodując właśnie zwarcie i aż jej wypaliło dziurę w gwincie :twisted:
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Kwazor » 10 stycznia 2013, 18:16

Dzis byłem u klienta w piwnicy wywiercic otwory pod instalację wodną,,
Zapalam światło : Pyk chwila świeci... ooo czuje dobrze ciepły zaplon
Livarno 11W ( sa w Lidlu po 10 zł )
Zagladam do drugiego pokoju i pyk światło znowu ciepły zapłon --mysle sobie znowu livarno... a sie zdziwiłem 18 albo 21W Sylvania.. ( zreszta pierwszy raz spotkałem sie z Sylwania kompaktową )

Ale najlepsze to było na szafie :D Noweczki w kartonie 40W Razno :D :D Pomaranczowy napis... leża pewnie tam z 20-30 lat...
Dbajmy o świetlówki kompaktowe - Tylko zapłon na gorąco !
Avatar użytkownika
Kwazor
 
Posty: 514
Zdjęcia: 343
Dołączył(a): 12 kwietnia 2010, 14:42
Lokalizacja: REDA

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Lampka » 10 stycznia 2013, 21:49

To zapytaj, czy nie możesz wziąć / odkupić - w przeciwnym razie za parę lat przy porządkach trafią pewnie do recyklingu i nic z nich nie będzie... Niestety ludzie potrafią oddawać całe kartony nowych rur, które sobie trochę poleżały od PRLu :x

Sylvania rozumiem elektroniczna? ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Luk » 20 stycznia 2013, 19:22

Oto moje świetlówki kompaktowe, które kupiłem około 3 lata temu. Używałem je zaledwie 2 miesiące po kupnie, ale potem je wykręciłem i schowałem w szafce. Dlaczego? Bo nie dość, że osiągają pełną moc dopiero po 5 minutach od włączenia, to w dodatku jak na swoją moc świecą słabo. W dodatku śmierdzą... spalenizną :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na ostatnim zdjęciu widać, że obudowa świetlówki nieco się przyjarała...

Dlatego nie dziwcie się, że się zraziłem do świetlówek kompaktowych. Mój ojciec nazywa je świetlówkami "energokradnącymi".
Pozdrawiam, Łukasz
Avatar użytkownika
Luk
 
Posty: 5958
Zdjęcia: 765
Dołączył(a): 8 kwietnia 2008, 14:42
Lokalizacja: Gliwice

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Lampka » 20 stycznia 2013, 19:26

Niektórym kompaktom tak się robiło, zależy od danej serii i od warunków, w jakich pracowały.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez ousd » 20 stycznia 2013, 19:28

A jaki jest napis na tej przyjaranej :?: :?:
Po prostu trzeba używać takich lepszych, a jak się już zapali światło to nie gasić go co chwilę :roll:
ousd
 

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Luk » 20 stycznia 2013, 19:31

ousd napisał(a):A jaki jest napis na tej przyjaranej :?: :?:


Ale wszystkie trzy świetlówki są dobrej firmy, czyli Osram. A dwie wcześniejsze są made in Slovakia - czyli lepsze :?:

ousd napisał(a):Po prostu trzeba używać takich lepszych, a jak się już zapali światło to nie gasić go co chwilę :roll:


Wytłumacz to mojemu ojcu... mówi, że szkoda prądu, i jak się wychodzi z pomieszczenia nawet na minutę to trzeba gasić światło.
A wiadomo, że świetlówki biorą dwa razy więcej prądu podczas włączania... więc nic dziwnego, że wtedy stają się "energokradnące".
Pozdrawiam, Łukasz
Avatar użytkownika
Luk
 
Posty: 5958
Zdjęcia: 765
Dołączył(a): 8 kwietnia 2008, 14:42
Lokalizacja: Gliwice

Re: świetlówki kompaktowe

Postprzez Elektroservice » 20 stycznia 2013, 19:32

Ta przyjarana to chiński szmelc, te made in Slovakia nie powinny być takie złe :roll:
Z różnymi kompaktami się spotykałem, ale żadne nie przegrzewały się tak aby był odczuwalny od nich jakikolwiek zapach, a sformułowanie "energokradnąca" jest nie na miejscu, bo sprawność nawet najgorszego kompakta jest wielokrotnie wyższa od jakiejkolwiek żarówki ...
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Świetlówki liniowe i kompaktowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości