przez KaszeL » 17 marca 2008, 23:41
Zasada jest taka, że zapłonnik wymienia się razem z lampą. Wtedy jest gwarancja najdłuższej pracy. Zapłonnik elektroniczny niestety nie zastępuje statecznika elektronicznego. Niweluje on tyle pewne uciążliwe efekty podczas zapłonu lampy. Na elektronicznym zapłonniku jest on całkowicie bez migotliwy przez co świetlówka wytrzymuje około 20% dłużej, dodatkowo po awarii lampy rozłącza obwód przez co statecznik nie ma prawa się uszkodzić. Oczywiście takiego zapłonnika nie trzeba już wymieniać razem z lampą. Niestety w odróżnieniu od stateczników elektronicznych, nie zapewnia on zmniejszenia zużycia energii ani pracy lampy bez efektu stroboskopowego. Moim zdaniem nie ma sensu inwestować w takie atrapy, jak już to pełna elektronika. Tylko z tą ostatnią też trzeba uważać. Ostatnio w oprawach, szczególnie tych tanich montuje się taniutkie stateczniki zapalające lampę na zimno. Te niestety zamiast przedłużać jej żywotność, skracają ją - do tego podczas pracy potrafią wydawać różne dziwne uciążliwe dźwięki :\
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44