Nieczynny od 2006 roku hotel silesia i oświetlenie wnętrz .
Zdjęcie z zewnątrz z internetu, jakby ktoś nie wiedział, jak wygląda:
I wchodzimy do środka. Niestety poziomu recepcji nie udało się uwiecznić.
Korytarze oświetlają stosunkowo brzydkie oprawy na świetlówkę T8 18W. Barwa to daylight i 4000k.
Jedna oprawa ,paskudna jak diabli, 18w na oświetlenie piętra przy windach? Słabo.
Oprawa leżąca na korytarzu, "wyjście ewakuacyjne"
Kierujemy się do pokoju 1020
Spory i wygodny pokój, ale niestety oprawy, z niewiadomych względów podemontowali. Można się domyśleć, co tam wisiało.
Idziemy dalej...
I widzimy plafonierę w korytarzu W środku siedzi żarówka PILA z lat 90-tych, 75W.
W następnym korytarzu 2 inne plafoniery.
Przełączników jeszcze nie zdemontowali (w innych pomieszczeniach wszędzie pościągane: oprawy, gniazdka i włączniki. WTF?), więc zaświecam!
Oczko halogenowe z żarówką w łazience
Wychodzę i kieruję się do pomieszczeń dla służby.
Ale się śpieszyli, nie pozamykali nawet szafek Coś fajnego wisi na suficie
Znana i lubiana OKPWM 220
Bardzo ciężko odpaliła, chyba pierwszy raz od tych 9-ciu lat:
Idziemy dalej korytarzem, i widzimy BMKs 2x20 wiszące na jakichś zawieszkach-samoróbkach:
Coś ciemno w tym korytarzu
Wchodzimy do jednego z pomieszczeń, posiada dobrze wygłuszone drzwi, więc pewnie służyło za kwaterę konserwatora, jest blisko dźwigów, wisi tam taka oprawa:
I świeci jedną żarówką
Pomieszczenia techniczne, oświetlone mlecznymi kulami:
Maszynownia dźwigu:
Ktoś dłubał, poszedł na fajrant i nigdy nie wrócił na stanowisko.
I tyle na razie .