Dokładnie. Trzeba też brać poprawkę na napięcie zasilające. Dawniej oprawy projektowano na napięcie 220 V, jednak zanim oficjalnie przeszliśmy na 230 V w wielu rejonach napięcie w siec i potrafiło osiągać 230 V, więc i tak świetlówki pracowały na prądzie kilka procent większym. Poza tym same dławiki raczej tez nie były tak idealnie wykonane, i zapewne odpowiednie normy dopuszczały "jakiś tam" procent tolerancji prądów znamionowych.
MercuryFenix napisał(a):Myślę, że takie rozbieżności są pomijalne, to nie są jakieś znaczne wartości.
nie wiem, nie jestem elektrykiem i nie znam się na tym , ale nawiązując do różnic - to sam mam 3 stateczniki do świetlówek liniowych 15W i każdy z nich ma deklarowana inną wartość prądu pracy , i tak: pierwszy ma 0,35A, drugi ma 0,31A , a trzeci ma 0,27A
Czy aby ta oprawa nie była wyprodukowana na rosyjski rynek, pomimo polskich napisów na tabliczce znamionowej O ile mnie pamięć nie myli to w niektórych rejonach ZSRR w latach jej produkcji było napięcie 127V Gratuluję fajnego nabytku
Ale wtedy jak sugerujesz, napisy powinny być "pa ruski". Importowane w tamtych latach lodówki MIŃSK miały tabliczki znamionowe "pa ruski", a jedynie dawano przetłumaczoną na polski instrukcję. Ta oprawa raczej była przeznaczona na rynek polski, a dedykowana właśnie do kopalń. Tam niekiedy ze względów bezpieczeństwa stosuje się obniżone napięcie sieci odbiorczej.