Witam,
Postanowiłem przerobić projektor multimedialny w taki sposób, aby można było stosować do niego lampy HQI. Od razu piszę, że stosowanie klasycznego układu zasilania HQI z dławikiem odpada ze względu na to że mój projektor jest typu DPL z kołem kolorów - lampa nie może migać z częstotliwością sieciową. Balast zasila lampę impulsowym prądem stałym ze zmiennym wypełnieniem impulsów (w ten sposób jest stabilizowany prąd).
W rozwiązaniu oryginalnym jest lampa z krótkim łukiem na prąd stały 270W (jedna elektroda większa). Chciałbym zastosować tam standardowy, tani metalohalogen o mniejszej mocy niż oryginalny.
Zrobiłem tak: założyłem lampę OSRAM POWERSTAR HQI-TS 70W, rozrysowałem część prądową balastu i poprzez zmianę rezystancji równoległej do przekładnika prądowego mierzącego prąd lampy zmniejszyłem go do wartości 1A (mierzona miernikiem prądu stałego wartość po rozgrzaniu lampy). Przy prądzie 1A wartość napięcia na lampie wynosiła około 80V (również miernik prądu stałego). Lampa świeciła prawidłową barwą. Po wygaszeniu zauważyłem dużą deformację jednej elektrody. Przełożyłem lampę odwrotnie. Zapalałem wielokrotnie do prób. Wszystko było OK. Deformacja elektrod postępowała. W końcu po jakiejś godzinie świecenia i wygaszeniu nie da się już jej odpalić.
Skoro lampa pracowała przy prądzie znamionowym, to dlaczego tak szybko padła?
Proszę o pomoc. Wiem, że niektórzy robią takie przeróbki i lampy działają. Gdzie popełniłem błąd?
Czytałem, że lampy CDM mogą pracować przy prądzie stałym. Może macie jakieś doświadczenia i coś podpowiecie. Czy CDM-y mają elektrody podobne jak lampy kwarcowe? Rozbijał ktoś CDM'a?
Pozdrawiam