przez Lampka » 19 października 2017, 23:58
Mi raz taka się rozszczelniła podczas normalnego zużycia - świeciła z przygasaniem i anomaliami wokół zużytej katody aż w pewnym momencie zgasła, chwilę świeciły same elektrody coraz mocniej, aż po kilku minutach takiego działania całość zgasła. Możliwe, że żarnik po prostu spadł i pękła rurka przy doprowadzeniach, ale wyglądało to nieco dziwnie, gdyż w momencie gdy zapaliły się same końce rury, świeciła tylko sprawna skrętka, a druga wyglądała jakby była zwarta. W dodatku rura w obrębie elektrod nagrzała się tak, że aż zupełnie stopił się i poczerniał plastik naokoło. Szczególnie ta zużyta tak się nagrzała. Być może zatem, że nastapiło metaliczne zwarcie żarników np. przez odparowany wolfram. W każdym razie anomalie do czasu rozszczelnienia trwały dobre pół godziny lub dłużej. Takich przypadków miałem kilka wśród różnych kompaktów i dotyczyło to sztuk, pracujących gwintem do dołu.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła