Też posiadam takową oprawę tylko, że używaną. Akurat w mojej oprawki to jakiś koszmar. Cały czas któraś nie łączy. Historii oprawy nie znam, być może wisiała w jakimś wilgotnym pomieszczeniu i śniedź zrobiła swoje.
Akurat ten typ oprawek miał to do siebie, że z czasem albo wyrywał piny przy wykręcaniu, albo nie stykał albo jedno i drugie
Dogięcie styków śrubokrętem powinno trochę pomóc, ewentualnie zabawa w roznitowywanie i czyszczenie wraz z doginamiem styków. Najprościej jednak jest wymienić
Lepsze jest wrogiem dobrego. Najprostsze rozwiązania są najlepsze