Popieram: - moog, gdybyś moog, zrób jakiś filmik z tymi dzwonkami w akcji i pokaż nam
PS. a były takie czasy, gdy cieszyn samodzielnie składał (lutował) dzwonek melodyjny z paru kości (16 tonowy), a wysokość każdego dźwięku musiał ustawić rezystorem nastawnym.
Ile to było roboty! A jak cieszyło, gdy juz grało! - ale było to podatne na wszelkie zakłócenia z sieci, i dzwonek w odpowiedzi na nie ciął kuranty nie proszony! - Sorry za OFF-TOP