Wczoraj w nocy powtórzyłem eksperyment.
W świetle żarówki 60W (w lampce biurkowej) przy pewnych prędkościach obrotowych można dostrzec jakby cienie, co sugeruje, że jest zjawisko stroboskopowe. Te cienie jednak widać bardzo, ale to bardzo słabiutko. Ponieważ wentylator ma bezwładność (rozpędzanie i hamowanie trochę trwa), bardzo trudno uchwycić napięcie zasilania, w którym te "cienie" stoją w miejscu. W ścieżce dźwiękowej nagrania słychać, że kręciłem napięciem w górę i w dół.
Tutaj autentycznie gołym okiem było widać cienie.
Przy innych prędkościach zdarzało sie, że było widać cienie, ale tylko przez kamerę.
Natomiast w oświetleniu świetlówką, gołym okiem nie było żadnych, jakichkolwiek cieni, tylko wyszły one na nagraniu.
http://www.youtube.com/watch?v=It22mSArHwchttp://www.youtube.com/watch?v=xmYVxt82Oxs