przez Edziu » 29 stycznia 2009, 16:40
TAki sam znalazłem kiedyś, ale z rozwaloną obudową,i bez głośnika,i totalnie zalany wodą . Po wymianie kilku elementów udało się mi to uruchomić. qba ten dzwonek można było w dość latwy sposób naprawić, cała jego elektronika oparta była na tranzystorach, pasowały i polskie częśći, zresztą w Poslce był produkowany podobny naśladujący słowika
W poszukiwaniu miejsc gdzie występowały bądź występują duże kwiaty opraw oświetleniowych...