KaszeL napisał(a):LUMILUXDELUXE napisał(a):Jeszcze 1 szczegół: stateczniki magnetyczne niskostratne pobierają mniej więcej tyle moce, ile elektroniczne, stąd w ich przypadku wada strat energii nie istnieje.
Po raz kolejny się mylisz. Wyjaśnię:
Na rynku europejskim stateczniki opisane są indeksem efektywności opracowanym przez organizację CELMA. Ten indeks zakłada 7 klas efektywności oznaczonych jako - Energy Efficiency Index w skrócie EEI. Przykładowo dla lampy T8 o mocy 36W przyjmuje się następującą klasyfikację:
Klasa D - statecznik magnetyczny z dużymi stratami: Moc systemu > 45W
Klasa C - statecznik magnetyczny ze średnimi stratami: Moc systemu: <= 45W
Klasa B2 - statecznik magnetyczny z niskimi stratami: Moc systemu <= 43W
Klasa B1 - statecznik magnetyczny z bardzo niskimi stratami: Moc systemu <= 41W
Klasa A3 - statecznik elektroniczny: Moc systemu <= 38W
Klasa A2 - statecznik elektroniczny o ograniczonych stratach: Moc systemu <= 36W
Klasa A1 - statecznik elektroniczny z funkcją ściemniania: Moc systemu <= 38W przy 100% / <= 19W przy 25%
W chwili obecnej na rynku mamy stateczniki magnetyczne klasy EEI=B2, oraz elektroniczne EEI=A2. Różnica między nimi to aż 20% mocy lampy - przepaść! Jeśli w oprawie zastosowane są dwa stateczniki, to te straty jeszcze rosną!
Niektórych może dziwić fakt, że stateczniki elektroniczny EEI=A2 zapewnia moc systemu na poziomie mocy lampy, przez co wygląda jak by nie było w ogóle strat mocy. Otóż dzieje się tak dlatego, że lampy na statecznikach elektronicznych zasilane są prądem przemiennym wysokiej częstotliwości, przeważnie ponad 20kHz. Tak zasilana lampa ma większą efektywność niż normalnie. Dlatego w takim układzie moc lampy 36W jest obniżana do 32W - ale zachowany jest strumień świetlny lampy. Po prostu rośnie efektywność.
Rzeczywiście, takich danych nie miałem i przepraszam. Ale po raz kolejny dopytam: czy wymienione przez Ciebie zalety dotyczą także chińszczyzny?