W kwestii oszczędzania energii elektrycznej, opisany przez KaszeLa przykład jest dość powszechnie praktykowany. Wielu ludzi uważa, że jak zastosuje sobie „żarówki energooszczędne” to będzie mieć niższe rachunki za prąd. W praktyce najczęściej zakładają najtańsze i o jak najmniejszej mocy kompakty, czego efektem jest, że mają w domu praktycznie półmrok.
Kolejny propagowany sposób na oszczędzanie prądu to wyłączanie sprzętu RTV ze stand-by. Pytanie jak to zrobić. Wiele współczesnych sprzętów nie ma klasycznego wyłącznika sieciowego. Przykład. Mój telewizor na stand-by pobiera jakieś 12 W, z prądu wyłączony był może z 10 razy, a pracuje tak dobre 6 lat. Do tego doliczmy DVD, magnetowid, drukarka a niedawno doszedł tuner TVn. Wszystko to cały czas pracuje na stand-by i wcale mi to nie przeszkadza. W końcu ktoś wymyślił pilota po to, żeby niego korzystać. Telewizor wyłącznikiem sieciowym wyłączało się w czasach Ametystów i Beryli.
Dlatego też uważam, że takie pojedyncze jedno godzinne akcje wyłączania w domach wszystkiego co się da z prądu żadnych oszczędności nie dają. Większe oszczędności uzyskam w ciągu całego roku. Przykład. Bojler z wężownicą. Zimą w ogóle nie załączany, bo i tak w kotle c.o. palić trzeba. I latem w każdej chwili można napalić tekturą, która i tak trafiłaby na wysypisko. Dobrym przykładem jest też wykorzystanie ręcznej pompy przy studni. Zamiast korzystać z wody z kranu (zasilany hydroforem) równie dobrze można sobie wodę napompować ręczną pompą (trochę gimnastyki od czasu do czasu nie zaszkodzi, a nic nie kosztuje). Moja norma to 400 litrów.
Ale niestety przegapiłem „Godzinę Ziemi”, bo chętnie odpaliłbym halopak 500 W, do tego STRADĘ 400 W, a na dodatek zawczasu naszykowałbym sobie ze złomu wystarczającą ilość blaszek, co by potem starczyło na „Godzinę” spawania (ok. 2 kW). Może by nawet jakaś rzeźba z tego wyszła?.
A na deser tego wywodu dokładam tabelką z parametrami elektrycznymi tramwajów eksploatowanych w Poznaniu.
Zwróćcie uwagę na parametry nowoczesnego niskopodłogowego taboru (w czerwonej ramce). Moim zdanie ta tabela dobitnie pokazuje, że takie akcje w stylu "Godzina Ziemi" mijają się z celem.