KaszeL napisał(a):Ja nie mam nic przeciwko lutowaniu, po za tym, że jest to zwyczajnie upierdliwe. Tym niemniej uważam takie połączenie za najtrwalsze ze wszystkich. Tutaj jednak nie o to mi chodziło.
W tej dużej rozdzielni masz poprowadzone N-ki od góry z aparatu do aparatu - i to jest dla mnie dyskusyjne. Ponieważ w skrajnym przypadku, jesteś w stanie taki przewód wykończyć obciążeniowo. Nie wiem jak tam są porozkładane fazy, itp. Ale założenie powinno być takie, że płynie prąd znamionowy przez każdy z obwodów zasilany z tej pętelki, na jednej fazie. Wiadomo, że przy obciążeniu dwóch i trzech faz będzie tylko lepiej dla takiego przewodu.
Najtrwalsze ze wszystkich zgadza się,jeżeli łączymy przewody i tylko łączymy... ale niestety w tym akurat zastosowaniu absolutnie nie należy tego stosować, z powodu cyny, która płynie pod obciążeniem (naciskiem śruby), o ile można to stosować w listwach sprężynowych (z dynamicznym naciskiem, który cały czas kompensuje płynącą cynę) o tyle w listwach ze śrubą po pewnym czasie połączenie zwiększy swoją rezystancję zacznie się grzać a to tylko zwiększa podatność cyny na nacisk. SPRAWDZONE 1000 RAZY !!!! nie końcówkujecie tak przewodów, które przykręcacie
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)