cieszyn napisał(a):Michał
Choćbym bardzo chciał, nie mogę potwierdzić Twojej wersji. Sprzęgło, i owszem, widać, ale czy to coś obok niego to kółko odciągowe? Nie sądzę
Na dole słupa windki nie widzę, poza tym, gdyby tam była, to nie wiem, czy bliskość linki stalowej idącej od windki od przewodów pod napięciem do trakcji tramwajowej by na to zezwalała.
Na tym słupie wogóle nie widać kabla zasilającego oprawę, czyżby dopiero mieli go wciągać?
Ten taki pałąk, ochylony do poziomu, do którego gość montuje oprawę, jest chyba w pozycji montażowej, wydaje mi się, że po montażu zostanie podniesiony w górę, do pionu, jak myślisz Michał?
Myślę,że ten pałąk odblokowuje się wraz ze sprzęgłem oprawy,aby ta mogła zjechać bezkolizyjnie z boku słupa,w innym przypadku(konserwacja z podnosnika) takie rozwiązanie z odchylanym paląkiem było by bez sensu.Zdjecie jest gdzieś z końca lat pięćdziesiątych-czy wtedy stosowano windki-jedynie to budzi moją wątpliwosć.